Dotarliśmy na imprezę.
Dom Alexa był ogromny widać odrazu było na pierwszy rzut oka że ma dzianych rodziców...Przywitał nas Alex i zaprosił nas na imprezę... Uroczo mi się przygladajac...
Był to przystojny wysoki brunet z czarnymi oczkami... Pewnie każda laska na niego leci.
Markus poszedł po alkohol a ja siedziałam przy basenie i czekałam na niego...
Niezauwazylam kiedy przysiadł się do mnie Alex i mi się przyglądał.
- co tam się na mnie patrzysz? Brudna jestem czy coś ?
*Alex - nie niejestes brudna... poprostu..jesteś śliczna
Niewiem skąd Markus wytrzasnał taka piękna dziewczynę.Zarumieniłam się gdy to mówił.tak jak Markus był taki słodki...ale stop!!
Przecież ja kocham Markusa.*Alex - zimno ci bo się trzesiesz...
-ttt...aaa..kkk... Troch...ęęę...
Poczym wziął zdjął swoją kurtkę i zarzucił mi ją na moje plecy...
*Alex - jak ci będzie dalej zimno to przyniosę z domu koc...
- okej... Dzięki
W końcu przyszedł Markus z alkoholem
*Markus - brachu co ty wyprawiasz z moja dziewczyna.... Chcesz mi ją zabrać ...
To takie słodkie jak to mówił... I czy on właśnie powiedział "moja dziewczyna "
Czyli jednak jesteśmy parą,
Jeju jesteśmy razem jak się cieszę- uśmiechnęłam się sama do siebie..*Alex - spokojnie Markus tylko sobie rozmawialiśmy i pożyczyłem jej swoją kurtkę bo biedulka za ciekko się ubrała...
Puścił do mnie słodki uśmieszek..
*Markus - okej... Ale zapamiętaj mam cię na oku Alex...
Impreza jak to impreza tańce alkohol i pijani ludzie...
*Markus - czy mogę panią zaprosić do tańca !?
- jasne misiu !Tańczyliśmy i patrzyliśmy prosto swoje oczy...aż w końcu jego usta były koło moich całowaliśmy się namiętnie...
Powiedziałam Markusowi że wracam do domu bo już jestem bardzo zmęczona...
Ale Markus mi nie pozwolił iść samej do domu no fakt jeszcze ktoś by mi znowu chciał zrobić krzywdę....
Tak jak ostatnim razem...przecież właśnie tak poznałam Markusa....słodkiego przystojnego Boya...Więc poszliśmy razem jaki on opiekuńczy ! Kocham go!
Byliśmy już koło mojego domu...pocałowaliśmy się i poszłam do domu...
Szybko się umyłam i przebrałam w piżamę...
Zasnęłam bardzo szybko...
Honey jak ty jesteś śliczna,
- ty też mój Alexie,
Wiesz skarbie bym cię schrupał na śniadanie obiad i kolację jesteś taka sexi słodka myszka....- oj przestań ty mój słodziaku...lepiej chodź tu połóż się koło mnie...
Jak sobie życzysz księżniczko !!
Kocham cię...kocham to jak się uśmiechasz jak się patrzysz... Kocham twój zapach. Twoje włosy to jak się ubierasz... Twój słodki charakter... Wtedy kiedy się wstydzisz i rumienisz na twarzy....Zrozum to kocham cię Honey gdy cię ujrzałem pierwszy raz na imprezie....zakochałem się w tobie...
Honey kocham cię !!!!zrozum !!!
Jeju!!! !!! Zerwałam się szybko z łóżka !
Ufff...
To był tylko sen..
Była już 5 nad ranem ale dzisiaj była sobota więc...sie przebudziłam o 5 i poszłam dalej spać... Zły sen... Dobrze że to nieprawda....
***************************
**********
*******KOLEJNY ROZDZIAŁ... MYSLE ZE WAM SIE PODOBA ... MIŁEGO CZYTANIA...
PISZCIE KOMENTARZE CZY WAM SIE PODOBA ....!!!❤
CZYTASZ
Chłopak z sąsiedztwa
Teen Fiction16 letnia Honey miła piękna sympatyczna uparta dziewczyna przeprowadzająca się do Los Angeles,myśli że jej życie nie ma sensu dopoki niespotyka przypadkiem chlopaka o imieniu Markus...Od razu się zaprzyjazniaja...!❤ 18 letni Markus przystojny blondy...