Siedzieliśmy razem w aucie. Na dworzu strasznie padało.Markus był taki szczęśliwy i jechał bardzo szybko.
Muzyka była na ful wlaczona.
KOCHAM CIĘ HONEY I NIGDY CIE NIEOPUSZCZE.Byla chwila a my znaleźliśmy się na drugiej stronie ulicy. Po czym po tych słowach. Zobaczyliśmy tylko światło nadjeżdżającej ciężarówki z nad przeciwka która jechała bardzo szybko
Zamurowało mnie...Krzyczałam do Markusa on się tylko na mnie spojrzałI widziałam jego twarz która mówi przepraszam...
Obudzilam się niemoglam się ruszać
Zobaczyłam Markusa który cały jest w krwi mówiłam coś do niego ale on nie reagował na nic. Ja mialam tylko małe rany na ciele.
Wybiegłam z samochodu darłam się żeby ktoś mi pomógł ale nikogo nie było tak jakby ludność zniknęła byłam tylko ja i Markus. Dzwoniłam po karetkę ale nikt nie odbierał..
Zadzwoniłam do Mamy,przyjechała jak najszybciej zabrała nas do szpitalaMówiłam cały czas przepraszam przepraszam...
W szpitalu tylko nam jedno powiedzieli że przykro nam bardzo ale on już nie żyje.
Padłam na kolana i płakałam. Czemu na początku tata a potem Markus czemu...Przebudziłam się z krzykiem. Zobaczyłam moje łóżko i mój pokój. Cholera to był tylko zły i bardzo dziwny sen...
Dobrze że to tylko sen niewiem jakbym to przeżyła.Moja mama szybko wbiegła do pokoju przytuliła mnie mocno i położyła się koło mnie...
************
CZYTASZ
Chłopak z sąsiedztwa
Teen Fiction16 letnia Honey miła piękna sympatyczna uparta dziewczyna przeprowadzająca się do Los Angeles,myśli że jej życie nie ma sensu dopoki niespotyka przypadkiem chlopaka o imieniu Markus...Od razu się zaprzyjazniaja...!❤ 18 letni Markus przystojny blondy...