Nie mogę w to uwierzyć....

1.8K 74 8
                                    

Jakieś 3-4 lata, kiedy zaczynałam pisać to opowiadanie byłam 14-nastoletnią dziewczyną, która marzyła o tym aby napisać świetną historię. Nie mam pojęcia czy mi się udało czy nie ale jestem maga zadowolona z tego co napisałam. W życiu sobie nie myślałam, że skończę tą książkę ale udało się. Mój mały sukces to Wasza zasługa. Gdyby nie Wy to nic by mi się nie udało. DZIĘKUJĘ. Nie mam pojęcia co jeszcze napisać i trochę smutno mi, że to już koniec... Trzymajcie się Miśki :*


p.s Szykuje się nowa historia...

Love ForeverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz