I

1.3K 63 10
                                    

*Martyna*
Mój lot był o 17:30. Miałam około pół godziny czasu więc postanowiłam powoli iść w kierunku bramek.  Niedługo później siedziałam już w samolocie z telefonem w ręku.  Oglądałam oczywiście moich ulubionych youtuberów czyli Krepza i Frutiego.  Ahh... Już za jakiś czas będę w Melbourne...-pomyślałam.  Tak,  leciałam do Australii,  do mojego chłopaka Patryka.  Pracował tam od 3 lat,  a ja mieszkałam z rodzicami w Polsce.  Gdy tylko skończyłam 18 lat postanowiłam do niego wylecieć.  No i lecę.  Nie wiem czy zostaniemy tam na stałe.  Jak na razie zwolnienie mu nie grozi i praca jest dobrze płatna. Dobrze umiem angielski,  więc z pewnością szybko rozeznałabym się i również znalazła pracę.  Patryk ma już mieszkanie,  więc z tym nie byłoby problemu. Z tymi myślami zasnęłam i obudziłam się niedługo przed lądowaniem.  Spałam jak suseł i nikt nie mógł mnie obudzić...
*Craze*
-Frosty!-zawołałem,  ale nikt mi nie odpowiedział.  Ta głupia pizda znów się gdzieś schowała... Ehh...Wszedłem do mojego pokoju, w którym mieliśmy nagrywać i usiadłem na łóżku czekając, aż zabawa w chowanego mu się znudzi. Poczułem jak moje powieki się zamykają,  jakby ktoś mi przywiązał do rzęs kowadła. Zasnąłem.
*Frosty*
Cicho uchyliłem drzwi od sypialni Tomka.  Spał na łóżku niewinnie jak niemowlę.  Postanowiłem to wykorzystać.  Mieliśmy nagrywać FamBam,  ale nie zaszkodzi wrzucić też filmiku typu prank.  A zresztą,  im więcej filmików,  tym więcej frajdy dla widzów,  wyświetleń,  subów itd... No więc co by tu zrobić... Wiem!-krzyknąłem w myślach i pobiegłem do kuchni.  Szperałem w poszukiwaniu bitej śmietany,  polewy czekoladowej lub nawet soku buraczanego,  który pani Krause często trzymała w szafce nad kuchenką.  Niestety,  nie znalazłem niczego w tym stylu,  ponieważ rodzice Tomka chyba dawno byli na zakupach.  Poszedłem więc z powrotem do pokoju przyjaciela i znalazłem kolorowe, neonowe markery i naklejki w jednorożce,  które trzymał na prezent urodzinowy dla swojej siostrzenicy.  Nie zważając że jest to prezent,  otworzyłem pisaki i wymalowałem Tommy'emu piękną tęczę na twarzy,  przykleiłem jednorożce i czarnym markerem napisałem na czole homo.  Oczywiście wszystko to nagrałem.  Oprócz tego zrobiłem zdjęcie i wrzuciłem na insta i różne inne media społecznościowe.  Teraz pozostało czekać na reakcję Tomka.  Gdy mój kumpel się obudził zacząłem się zataczać ze śmiechu. 
*Craze*
-Kiedy otworzyłem oczy zobaczyłem Frosty'ego który zataczał się ze śmiechu.  Nie bardzo kontaktowałem,  więc przetarłem moją twarz rękami,  rozmazując tęczę co jeszcze bardziej rozśmieszyło przyjaciela.  Kazałem mu zamknąć ryj i zaczęliśmy nagrywać FamBam.  Kiedy zaczęliśmy przypomniałem sobie,  że nie założyłem mojej czapki z daszkiem.  Przypominając sobie to popatrzyłem w podgląd,  gdzie ujrzałem kolorową twarz z wielkim napisem.  Zdenerwowany podbiegłem do lustra, a Frosty popędził za mną z kamerą.
*Frosty*
Pobiegłem za Crazem do łazienki.  Naprawdę się zdenerwował.  Gdy ujrzał swoją twarz,  widziałem jak zachciało mu się śmiać,  ale zachował powagę.  Usiadł na zamkniętym sedesie i schował twarz w dłoniach.  Gdy przybliżyłem go na kamerze,  opuścił dłonie i powiedział że się zemści.  Pożegnałem się z widzami i skończyłem nagrywanie,  kiedy Tomek poszedł do sypialni jego rodziców.  Jego mama trzymała na toaletce różne kosmetyki,  w tym również płyn do demakijażu,  krem i waciki.  Craze,  nie myśląc zbyt długo zabrał te rzeczy do łazienki i zaczął zmywać makijaż..
*Martyna*
Kiedy wylądowałam mój chłopak już na mnie czekał z bukietem czerwonych róż.  Rzuciłam mu się w ramiona i wtuliłam otaczając się jego zapachem. On przycisnął mnie do siebie i pocałował.  Poszliśmy razem odebrać bagaż i pojechaliśmy do jego domu.  Tam zjedliśmy przepyszną kolację,  którą sam przygotował.  Potem wzięłam prysznic i poszliśmy do sypialni.... Noc była naprawdę cudowna...

Kochani, to moje pierwsze opowiadanie o tematyce Jet Crew. Mam nadzieję, że się podoba i że nie ma dużo błędów. Postaram się żeby rozdziały ukazywały się co dwa dni. Do zobaczenia w następnym rozdziale!✌

Miłość w Melbourne |Jet Crew|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz