Marcel's POV.
Idę z Leo na stołówkę, brunet mówi, że stanie w kolejce, a ja mam zająć miejsce.
Patrzę na chłopaka, który jak zwykle dużo je, a ja znów zaczynam się zastanawiać czy to jedzenie nie ożyje jak je dotknę. Dźgam lekko kawałek makaronu.
Leondre przestaje jeść i patrzy się na mnie, a z jego ust wystają nitki z makaronu, które zaraz wsysa i wyciera buzię rękawem.
- Co ty robisz ? - pyta.
- Patrzę na jedzenie i myślę czy będę po tym żył.
- Uh... Nie przesadzaj dziś jest dobre. Spaghetti zawsze jest dobre.
- Dla ciebie wszystko co zjesz jest dobre - śmieje się.
- Ha ha... Zabawne.
- No wiem - mówię, a on mruży oczy.
- To było nie miłe - mruczy pod nosem - poczułem się grubo.
- A taki nie jesteś? - przysuwam się do niego i łapie go za brzuch.
- Nie jestem gruby - prycha pod nosem - A jeśli tak to co komu do tego.
Leondre's POV.
Po tym co się działo w moim dzieciństwie jestem nauczony nie reagować na wszelką krytykę w obec mnie.
Wstaje od stolika biorę swoją tacę i odstawiam na jej miejsce po czym wychodzę na korytarz, a później nie zważając na nikogo wychodzę ze szkoły.
Na dziś skończyłem lekcje.
Wchodzę do domu i słyszę moją mamę rozmawiającą z kimś przez telefon w kuchni.
Cholera.
Jej nie powinno teraz tu być powinna być w pracy.
- Zaczekaj - mówi do kogoś - ktoś chyba wszedł do domu. Oddzwonię później.
Kobieta wchodzi na korytarz, gdzie zauważa mnie.
- Leondre! Czemu ty nie jesteś w szkole?! - patrzy na mnie surowym wzrokiem.
- Źle się czuję - odpowiadam - boli mnie głowa.
- Jejku kochanie, idź na górę się połóż, a ja zrobię ci herbaty.
- Nic nie rób przejdzie mi. Z kim rozmawiałaś?
- Z nikim ważnym - odpowiada, a ja patrzę na nią podejrzliwym wzrokiem. - Jakby ktoś ważny to bym ci powiedziała, a teraz na górę idź się połóż.
- Dobrze - mówię podchodzę do niej, całuję w policzek i idę na górę.
Kładę się na łóżku po czym zamykam oczy.
Marcel: Przepraszam 😞
Ja: Daj spokój nic się nie stało ❤
Marcel: Na pewno? ❤
Kiwam głową, ale zdaję sobie sprawę, że on tego nie widzi.
Ja: Na pewno ❤
Od razu to napiszę, żeby nie było...
KOCHAM CIĘ MARCELI SKARBIE MOJE NAJUKOCHAŃSZE I NIEWAŻ SIĘ W TO WĄTPIĆ! 💕💕💕💕💕💕💕 (To nie mój chłopak)
A teraz piszę...
Czemu to jest takie beznadziejne?! T^T Nie wychodzą mi te rozdziały. Jestem chujowa T^T
CZYTASZ
Bad Choices // Mardre [ZAWIESZONE]
FanfictionLeondre i Charlie znają się od przedszkola... Późniejsze lata oddalają chłopców od siebie. Co zmieni jedn chłopak który zbliży się do Leo?