Rozdział 29.

295 44 12
                                    

I'mSadBoy: Jak ma on na nazwisko?

BlondiBoy: Devries

- Nie - szepcze cicho i zatykam swoje usta dłonią żeby nie zacząć szlochać.

I'mSadBoy: Charlie... Nie! NIE, nie zgadzam się to nie możesz być ty!

BlondiBoy: Leondre?

I'mSadBoy: Tak T^T

BlondiBoy: Nie.. nie wierzę ci.

I'mSadBoy: Co zrobić żeby ci to udowodnić?

BlondiBoy: Kiedy się poznaliśmy i gdzie?

I'mSadBoy: W przedszkolu 2004 roku na takim strumykiem niedaleko, a jak wracaliśmy złapała nas pani. Jestem od ciebie rok młodszy, a ty masz starszą siostrę, twój ulubiony kolor to brązowy... i ostatnio jak ciebie byłem powiedziałeś mi dlaczego tak długo się do mnie nie odzywałes.

BlondiBoy: Nadal próbuje wmówić sobie, że to nie ty chociaż wiem, że to ty ;-; Nie chce, żebyś nim był nie teraz nie dziś.

I'mSadBoy: To dlatego się nie odzywałes? Dlatego, że się we mnie zakochałes? Czy co?

BlondiBoy: Pfff... Ja zakochać się w tobie? Ahahah zabawne.

I'mSadBoy: Bo ci szwy pójdą lol

BlondiBoy: Spierdalaj -.-

I'mSadBoy: Ok. Nara.

Czuję jak łzy zaczynają spływać po moich policzkach.

-Ej... - Marcel spogląda na mnie - Co się dzieje? - pyta i przytula mnie do siebie.

Opieram głowę o jego klatkę piersiową i zaczynam cicho szlochać.

- W-Wiadomości n-a watt-padzie - łkam, a on bierze mój telefon i przegląda wiadomości.

- Skarbie...

- Nie mów,  że będzie dobrze bo tak kurwa nie będzie - warczę.

- Boze bez agresji.

- Daj mi spokój - mamroczę. - Ale zrób gofry idę się położyć.

Odchodzę od niego i pociągam nosem. Biorę koc z oparcia kanapy, na która później się kładę zwinięty w naleśnik z koca.

Włączam telewizor i uśmiecham się lekko na bo na kanale, który włączyłem leci* titanic.

- O nie - mamrocze Marcel.

Siadam i przysłuchuję się temu co robi.

- Nie będzie gofrow - mówię i siada obok mnie.

- Bo? - pytam i wydymam dolną wargę.

- Bo ciasto mi się przykleja do gofrownicy**.

- A smarowałeś ją? - pytam i przekrecam głowę w bok.

- Tak.

- Ugh...

Schodze z łóżka i idę do kuchni. Wzdycham cicho na bałagan jaki zrobił chłopak.

- A może by tak zrobić naleśniki z tego ciasta?! - krzyczę.

- Czego się drzesz stoję za tobą - mówi, a ja podskakuję wystraszony.

- Nie strasz mnie idioto! - krzyczę i trzepię go lekko w ramie.

- Pff... Nie bolało.

- Pff... Bo nie miało - śmieje się.

- Aha.

Podchodzę do kuchenki po czym ją włączam i stawiam na niej patelnię.

- Dobre są - mówi Marcel.

- Podrobione Pankcakes.

- Racja - mówi i uśmiecha się lekko co odwzajemniam.

Przypomina mi się jak byłem młodszy i z Charliem jak jedliśmy naleśniki robiliśmy w nich dziury, a później kladliśmy sobie na twarz i wygłupialiśmy się.

Mój uśmiech od razu blednie.

- Ej... Naprawdę będzie wszystko dobrze - mówi cicho i łapie mnie za dłoń. - Wam jest pisana przyszłość.

- Na chuj mi przyszłość z kimś kto mnie cały czas okłamuje.

- Sam wiesz, że nie wiedział, że z nim piszesz.

- Ale już nie o to mi chodzi - mamroczę. - Chociaż nie raz mu mówiłem, że BlondiBoy pisze zajebiste książki. To dlatego się tak zawsze szczerzył jak mówiłem o No Broken Hearts. 

- W sumie mógłby się przyznać już ci wcześniej mniejszy byłby problem.

- W sumie pod tym względem to go rozumiem. Wolał zachować anonimowość, żeby nikt znajomy nie wiedział, że cokolwiek pisze. Ja jakbym pisał coś nie chciałbym, żeby moi przyjaciele to czytali.

- No w sumie.

- Co robimy? - pytam i zjadam naleśnika.

Chłopak wzrusza ramionami.

- Idziemy na górę? - pyta, a ja kiwam lekko głową.

___________________
* Wiem Titanic nie latał xddd
** To ja ostatnio :') albo się przyklejały albo były płaskie, a wszystko było tak jak trzeba!

Ufffc... Prawie 700 słów hihi. Nudzę się.

Jest 2:53 a ja nadal nie śpię. Lol Jestem głodna dajcie mi jeść. Wszyscy śpią nikt nawet nie reaguje co pisze. Mam takie forever alone. Xd

Pozdrawiam osoby które nie śpią.

Szybkie pytanie wygląda to jak serce?  Tak szczerze xdd

Szybkie pytanie wygląda to jak serce?  Tak szczerze xdd

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Bad Choices // Mardre [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz