Rozdział 15.

407 64 16
                                    

Kiedy wchodzimy do domu blondyna kicham cicho.

- O mój Boże to było najsłodsze kichniecie na świecie - mówi, a ja kicham ponownie.

- Charlie kicha słodziej - mówię i przypominam sobie jak kiedyś przyszliśmy tak do Charliego i on zaczął kichać.

Uśmiecham się na to wspomnienie i patrzę na chłopaka.

- To co gorąca czekolada? - pyta, a ja kiwam głową.

Idziemy do kuchni, a ja od razu siadam na wyspie kuchennej. Chłopak wyjmuje czekoladę w proszku i wszystko inne co jest potrzebne.

- Który ? - pyta, a ja przestaję patrzeć się na swoje skarpetki w misie.

Podnoszę głowę i patrzę na chłopaka, który w ręku trzyma kubek z gwiazdkami, a drugi z reniferami.

- W renifery - mówię i uśmiecham się lekko.

Podaje mi kubek z napojem po czym mówi, że idzie się spakować po czym ja zostaję sam z moim kubkiem.

Stawiam go na blat i schodzę na dół. Otwieram lodówkę i znajduje bitą śmietanę... Okej jeszcze cynamon. Przeszukuje szafki i biorę pierwszą z brzegu przyprawę, która ma mniej więcej kolor cynamonu. Z szuflady wyjmuję łyżeczkę i biorę trochę bitej śmietany z tym cynamonem, ale zaraz podbiegam do zlewu i wypluwam.

- Co robiłeś z tą kurkumą? - pyta chłopak, a ja wytrzeszam oczy.

- Ugh... Myślałem, że to cynamon - śmieje się cicho.

- Idziemy ? - pyta chłopak.

Zrezygnowany wylewam napój do zlewu i kiwam głową.

___________________________

Beznadzieja... A teraz zdjęcia Marcel 😒💕
Spotkałam dwójkę moich ibff omg...
_LittleAmi_ i Polishbambinoboy boże tęsknię już 💕

_LittleAmi_ i Polishbambinoboy boże tęsknię już 💕

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

💕💕 Amiś 💕💕

Marcel teraz wyślij mi ładnie zdjęcia i mnie nie denerwuj 💕 Telefon mi padł i nie mam zdjęć z tym... dzikusem, który się ze mną bił xdd
Mam inną pamiątkę... xddddd Nadal mnie boli ta ręka 😑 Potrzebuję odszkodowania, albo buziaka od kogoś w moją łapkę ;-;

Bad Choices // Mardre [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz