Część 8💕

110 7 0
                                    

- Dzięki, a gdzie mogę zostawić rzeczy?

Pokazał mi jakieś miejsce koło łóżka.

Zostawiłam rzeczy, zabrałam tylko te, które były mi potrzebne do kąpieli i wyszłam.


Jungkook

- Udaję, że nic nie znaczy dla nie to ,że będę z nią sam, ale tak na prawdę się strasznie stresuję. Ja i ona w jednym łóżku...

Zostałem w pokoju czekając na Krysię.

-W sumie sam nie wiem po co na nią czekam...

Po jakichś dwudziestu minutach weszła do pokoju w ślicznej piżamie i mokrych włosach. Wyglądała tak pięknie, że nie potrafiłem oderwać od niej wzroku. Nagle wstałem i do niej podszedłem.

- Po co ja to robię? - zapytałem sam siebie.


Krysia

Czemu on przede mną stoi i się tak patrzy? Co mam zrobić?

Spojrzałam mu w oczy.

No to teraz mam problem...

Nie oderwę wzroku od tych pięknych oczu.

Miałam wrażenie, że niebezpiecznie zbliżam się do ściany...

Pomyłka.

Drzwi.

Zamknęłam je swoimi plecami.

Był coraz bliżej...

Co ja mam zrobić? Co ja mam zrobić? Nasze czubki nosów już się stykały... Byłam w transie... Pogrążyłam się w jego cudownych oczach... Nasze usta już dzieliły tylko milimetry, gdy nagle usłyszeliśmy krzyk Tae i Jimina.

- Kolacja! Chodźcie szybko!

Dlaczego on musi nam zawsze przerywać w takim momencie? Jimin... Agh! Szybko odsunęliśmy się od siebie.

- Przepraszam, Krysia.

- Nic się nie stało. To też była moja wina...

W ciszy poszliśmy na kolację, podczas której ani ja, ani Jungkook nie wymieniliśmy słowa. Za to chłopcy cały czas się przekrzykiwali.

- Jin, to ty zrobiłeś kolację, prawda?

- Tak. A skąd wiesz?

- Wiem, bo była przepyszna. Dziękuję.

Odeszłam od stołu. Zabrałam swoje naczynia i włożyłam do zmywarki uprzednio pytając, gdzie się znajduje. Poszłam do salonu i usiadłam na kanapie. Zaczęłam myśleć o tym, co wcześniej zaszło. Tak się zamyśliłam, że nie zauważyłam wchodzącego do pokoju Kooka. Prawdopodobnie jako pierwszy zjadł kolację z całej siódemki... Ocknęłam się dopiero wtedy, gdy wparowała do pokoju szóstka wrzeszczących mężczyzn... No właśnie szóstka... Oznaczało to, że Suga nie śpi!

- Oppa, a ty nie na randce?

- Czekaj, ty do mnie mówisz?

- Ne oppa.

- Jakiej randce? Aaa.... z moim ukochanym łóżkiem! Niestety, ale musi na mnie poczekać. Stwierdziłem, że nie przepuszczę okazji na zabawę, kiedy u nas nocujesz.

- Czuję się zaszczycona, oppa! To co robimy?

- Oglądamy horrory! - krzyknął Jimin.

Wszyscy się zgodzili.

-Tylko... Tylko... Tylko, że ja nie oglądam horrorów. Raczej science-fiction czy przygodówki. Boję się horrorów!

- Dasz radę!

- Jiminah!

- Możesz się przytulić do oppy, kiedy będziesz tylko chciała!

- No dobrze Jimin... Ale robię to tylko dla was...

- Deal?

- Deal!

Włączyli film, a ja szybko usiadłam obok Jimina. Nie minęło nawet pięć minut, a ja już się w niego wtulałam, chowając głowę w jego tors. Czemu ja się na to zgodziłam?

Choć bałam się filmu, to jedna rzecz ciągle nie dawała mi spokoju. Miałam wrażenie, że ktoś na mnie patrzy.

Popatrzyłam na chłopców. Widziałam jak są skupieni na filmie, ale na koniec spojrzałam na Jeona, który ze złością patrzył na mnie i na Jimina. Nawet nie zauważył, kiedy na niego popatrzyłam. W sumie to mnie to nawet rozbawiło, dzięki tej sytuacji dotrwałam do końca tego okropnego filmu.

Po obejrzanym horrorze chłopcy zaproponowali mi koreańskie gry. Było bardzo zabawnie, ale nie na długo... Wiedziałam, że nie mogę nie spać w nocy, bo mam dziwne objawy zmęczenia. Potrafi mi lecieć przez dłuższy czas krew z nosa lub mogę dostać tygodniowy ból gardła... Tyle, że tak mi się podobało, że nie chciałam iść spać. Niestety koło w nocy stało się...

Chłopcy spanikowali, ale ja wiedziałam co robić. To ja byłam tą poszkodowaną, a pilnowałam, żeby Jhope nie zemdlał... Jedynym odważnym w tamtym momencie był Jungkook. Reszta była zbyt zestresowana tą sytuacją. Stwierdziłam, że pójdę do pokoju Kooka i wezmę go ze sobą. Lała mi się krew z nosa przez jakieś pół godziny. Chłopcy mówili, że powinnam jechać do szpitala, a ja odpowiadałam, że to u mnie normalne i wiem co robić. Po wszystkim powiedziałam, że lepiej pójdę spać. Bałam się, że zacznie się na nowo.

Bad Bunny ||Jungkook FFWhere stories live. Discover now