Rozdział 11

81 14 7
                                    

Baekhyun

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Baekhyun

Nie wiem co się stało,  ale po zadanym pytaniu Park wyleciał z łazienki z prędkością światła zabierając po drodzę ubrania. Może odezwała się jego fobia? Dokończyłem brać prysznic dokładnie myjąc swoje włosy bo to one najbardziej ucierpiały w starciu z mąką. Wiedziałem, że jego pomysł się nie uda, a widząc jego reakcje tylko się w tym utwierdziłem. Chan pewnie znów nic nie pamięta, a jego nieświadomie wypowiedziane słowa naprawdę sprawiają mi ból. Kiedy mówi, że mnie pragnie i całuje z namiętnością, a nastepnego dnia nic nie wie i chce wybić wszystkich homoseksualistów. Może na jedno to lepiej, że o niczym nie wie. A jak uda mi się go przekonać do gejów to spróbuje mu to opowiedzieć. Chociaż mam lepszy plan przekonując go do homo to mogę za jednym razem próbować go uwieść. Spłukałem pozostałości piany z ciała i wyszedłem z kabiny wycierając się puchatym ręcznikiem. Rozejrzałem się za jakimiś ubraniami z myślą, że Park coś dla mnie zabrał, jednak się przeliczyłem bo nic nie zauważyłem. Zostało mi owinąć  się ręcznikiem i skoczyć po coś do ubrania. Po tym jak Chanyeol widział mnie nago nie boję się pokazać z ręcznikiem owiniętym jedynie wokół bioder. Przetarłem jeszcze mokre włosy, aby z nich mocno nie kapało po czym opuściłem łazienkę. Przeleciałem wzrokiem po pomieszczeniu i zauważyłem Chana na fotelu wpatrującego się z powagą w wyświetlacz. Ruszyłem w stronę szafy po jakie kol wiek ubranie nie chcąc przeszkadzać chłopakowi, ale taka ze mnie niezdara, że musiałem uderzyć nogą w stolik i narobić hałasu.

Chanyeol

Po tym jak wybiegłem z łazienki nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Wszystko co się wczoraj wydarzyło strasznie mieszało mi w głowie. Chciałem uprawiać seks z Baekhyunem,  chłopakiem, który do niedawna  nie miał większego znaczenia, a w dodatku okazuję się, że nie był to pierwszy raz. Siedziałem przez chwilę i rozmyślałem nad tym wszystkim czyżby to znaczyło, że podobają mi się faceci, czyli że jestem gejem. Może gdzieś podświadomie wiedziałem o tym i nie chciałem się do tego przyznać przez co potrzebowałem dowodu, którym były pary homoseksualne, które cierpiały. Wziąłem telefon do ręki i wpisałem w wyszukiwarke jedno zdanie które siedziało mi w głowie.

Google: Przespałem się z przyjacielem co robić?

Szczerze nie myślałem że uda mi się coś znaleźć ale najwyraźniej tutaj również jest coś takiego jak internet chociaż z ograniczeniami. Zacząłem przeglądać wyniki wyszukiwania i jak na złość nic nie potrafiłem znaleźć bo wszystko dotyczyło związków męsko-damskich. Chyba naprawdę coś jest ze mną nie tak skoro zaczynam szukać takich rzeczy. Z transu wybudził mnie dźwięk uderzenia, podniosłem głowę znad telefonu i po prostu nie mogłem uwierzyć w to co widzę. Baekhyun nago wygląda niesamowicie. Wcześniej pod prysznicem jakoś tego nie zauważyłem. Chłopak trzymał się za stopę a jego ręcznik, który jako jedyny stał na drodze do całkowitego odsłonięcia jego ciała lekko zsunął się z bioder blondyna i bez oszukiwania miałem wielką ochotę, żeby jednak spadł i pokazał go w całej okazałości. Przyglądałem się chłopakowi, aż do momentu kiedy ten się nagle odezwał.

- Przepraszam nie chciałem ci przeszkadzać zwłaszcza, że chyba robiłeś coś ważnego sądząc po twojej minie.

- Nie przeszkodziłeś po prostu trochę się zamyśliłem i nie robiłem nic konkretnego.

Baekhyun odpowiedział mi pięknym uśmiechem, a mi od razu zrobiło się jakoś cieplej na sercu.

- Tak swoją drogą czemu paradujesz w ręczniku?

Zauważyłem lekki rumieniec na jego twarzy i próbę zasłonięcia swojego ciała. Urocze.

- Ponieważ nie wziąłeś mi nic do ubrania, więc nie miałem wyboru jak sobie po nie pójść.

- Przecież zabrałem ze sobą bokserki dla ciebie.

- Niczego tam nie było

Spojrzałem w stronę łóżka i zauważyłem nową parę bokserek, które należały do chłopaka.

- Wybacz przypadkowo zabrałem je ze sobą, kiedy wychodziłem.

Wziąłem bieliznę do ręki i podszedłem do młodszego. Skóra Baeka była jeszcze lekko wilgotna, a z włosów co jakiś czas kapała woda, która znaczyła sobie ścieżkę od szyji przez obojczyk i brzuch, aż znikała wciągnięta przez ręcznik na biodrach i naprawdę miałem teraz wielką ochotę by zająć miejsce tych kropelek i pieścić jego skórę językiem. Wpakowałem się.

Baekhyun

Chanyeol stał teraz tak blisko, a jego wzrok był pobudzony i gdybym tylko mógł najchętniej wpił bym się w jego usta tu i teraz nie zważając na nic, ale wiem, że chłopak na pewno by mi na to nie pozwolił. Chwyciłem bokserki, które nadal trzymał sięgając jeszcze po koszulkę i spodnie po czym wróciłem do łazienki. Czy mi się wydawało czy naprawdę widziałem porządanie w jego oczach i to jak jego wzrok badał moje ciało centymetr po centymetrze. Prawdę mówiąc specjalnie pozwoliłem osunąć się trochę ręcznikowi, który miałem na biodrach. W końcu jeżeli mam go uwieść muszę od czegoś zacząć i chyba się udało.  Szybko ubrałem się w przyniesione rzeczy i wysuszyłem włosy zostawiając je w lekkim nieładzie. Do tego zadbałem by moja twarz wyglądała bez zarzutów i wróciłem do pokoju. I teraz pojawił się problem bo kompletnie nie wiedziałem co mam zrobić by go w sobie rozkachać, nie co ja plote przecież nawet nie wiedziałem jak się do niego odezwać. Myśl Baekhyun myśl. Z nerwów zacząłem obgryzać skórki u paznokci bo ich samych było mi szkoda i akurat wpadł mi pomysł do głowy, gdy Chanyeol postanowił nawiązać ze mną kontakt.

- Coś się stało, że jestsś taki zdenerwowany?

- Nie to nic takiego, ale zastanawia mnie jedna rzecz.

- O co chodzi?

- Dlaczego tak szybko wybiegłeś z łazienki? Byłem aż tak odrażający, że nie mogłeś na mnie patrzeć?

Trochę zażartowałem, a jednocześnie miałem na celu dowiedzieć się co sądzi o mnie sam Park Chanyeol. Moje serce wystukiwało szybki i nie równy rytm w oczekiwaniu na jego słowa, które na szczeście nadeszły szybko.

- Nie! To nie to. Masz fantastyczne ciało i nie masz się czego wstydzić. Po prostu, gdy tak patrzyłem na ciebie i zobaczyłem te wszystkie malinki na twoim ciele coś we mnie wstapiło, że musiałem natychmiast z tamtąd wyjść!

Patrzyłem się na niego zszokowany, a Chan, gdy najwyrażniej zorientował się co wygadywał rozszerzył oczy i zakrył ręką usta jakby chciał powstrzymać się od powiedzenia jeszcze choćby jednego słowa. Patrzyliśmy się na siebie już od jakiegoś czasu nie wiedząc co powiedzieć i w dalszym ciągu staliśmy zszokowani.

Baekhyun & Chanyeol

No to się porobiło.

*******************
Jakoś udało mi się napisać rozdział, ale z trudem bo jestem strasznie zmęczona tą całą nauką. Klasa maturalna to koszmar. Mam nadzieję, że się wam podobało i do zobaczenia jutro ^^

Pech czy Przeznaczenie ? #ChanbaekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz