Druga część książki "Po co mi miłość? Przecież mam muzykę."
Jeśli jej nie czytałeś/łaś zachęcam do zaglądnięcia najpierw tam bo można nie połapać się o co chodzi ^.^
Po odnalezieniu Hinaty w tragicznym stanie Madara odsowa się od przyjaciół i porz...
Odkąd zaczęłam chodzić na próby i słuchać jak Utau z resztą zespołu nagrywają piosenki, coraz bardziej zaczęło mi brakować śpiewania. Czułam jakby ktoś wyrwał mi kawałek serca i je gdzieś schował. Czułam wielką pustkę nie mogąc stanąć przed mikrofonem.
W mojej głowie zaczęły się pojawiać różne zdania które prosiły się żeby je zapisać. Na początku nie zwracałam na to uwagi, ale gdy z dnia na dzień stawały się coraz bardziej natrętne zaczęłam spisywać je na kartkę sama nie wiedziałam czemu.
Gdy Madara wczoraj przyszedł na próbę i zmusił mnie do pokazania tekstu innym byłam na początku zła. Później przez małą chwilę miałam nadzieję, że zaśpiewa ją dla mnie i wróci do akatsuki, ale szybko rozwiał moje nadzieje.
Gdy usłyszałam jak Uta śpiewa moją piosenkę chciałam ją przytulić. Tak się wczuła, że miałam wrażenie, że to wszystko o czym napisałam było jej uczuciami. Czułam jak po policzkach ciekną mi łzy, ale dopiero gdy muzyka ucichła byłam w stanie się ruszyć żeby je otrzeć. Postanowiłam sobie jedno. Skoro nie mogę śpiewać. To będę pisać.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy odwiozłem dzieciaki do szkoły wiedziałem, że mam prawie pięć godzin wolnego. Postanowiłem, że pojadę do kryjówki w której zapewne była już Hinata.
Gdy dotarłem na miejsce ludzie ćwiczyli wczorajszą piosenkę Hinaty. Stałem chwilę w progu niezauważony słuchając jak bezskutecznie próbują dodać inne instrumenty. Totalnie im nie szło bo piosenka była idealna właśnie dlatego, że była tak prosta i nie przekombinowana.
Westchnąłem tylko w duchu i poszedłem do kuchni gdzie moja Mała siedziała przy stole i zawzięcie coś kreśliła na kartce papieru. Podszedłem do niej i siadłem na krześle obok. Hinata podniosła na mnie wzrok i obdarzyła mnie uśmiechem.
-Kolejny tekst? -Zapytałem zerkając na kartkę a ona skinęła głową pokazując mi tekst.
To był skończony tekst który wczoraj pisała gdy przyszedłem. Na prawie całym tekście były też rozpisane nuty. Poczułem skurcz w żołądku i dziwną chęć zaśpiewania, czego nie czułem od momentu gdy Hina została porwana. Uśmiechnąłem się do siebie, złapałem ją za rękę i biorąc notes ze stołu pociągnąłem Hinatę do drugiego pomieszczenia.
-No siema. -Powiedziałem głośno przerywając im. Spojrzeli na mnie gniewnie.
-Podobno zerwałeś z zespołem. -Powiedział zdezorientowany Tobi.
-No właśnie. Więc z łaski swojej przestań tu przyłazić i nam przeszkadzać. -Warknął Hidan. Nie przejąłem się nimi zbytnio tylko pokazałem Nagato tekst.
-Niezły. To twój? -Zapytał patrząc na Hinę a ta tylko skinęła głową niepewnie.
-Możemy go spróbować. -Powiedział podając notes Utau, ale go przechwyciłem.
-Dzisiaj ja to zrobię. -Puściłem oczko do Hinaty a na jej ustach zagościł promienny uśmiech. Podszedłem do Hidana który trzymał swoją gitarę i pokazałem mu kartkę żeby zobaczył nuty.