Wiecie skąd pochodzi nazwa tego miasta, Katowice? Pierwszy człon „Kato" pewnie dobrze się wam kojarzy, chodzi o po prostu o kata. Natomiast druga część słowa, zwykle ignorowana przez zajmujących się toponimią, to skrót. Po rozwinięciu brzmi on „wilkołaki i czarownice". Kiedy połączymy obie części rozwikłanej nazwy, otrzymamy „Kata wilkołaków i czarownic". Mnie.
Mówią na nas „łowcy". Należymy do świata magicznych, tak jak ci, na których polujemy. Z biegiem lat i stuleci obszar naszych zainteresowań poszerzył się i oprócz wilkołaków i czarownic objął wampiry, elfy, krasnoludy i wszelkiej maści inne stworzenia, sklasyfikowane bądź nie przez Międzyświatowe Biuro Zbierania Danych. Zmienił się także charakter naszej pracy. Teraz polujemy na magicznych, zakłócających spokój w którymkolwiek ze światów, a nie jak kiedyś na wszystkich, którzy byli na tyle nieuważni, by ujawnić swoje pochodzenie. Mój oddział wraz z kilkoma setkami innych został przydzielony do patrolowania ludzkiej części globu. Mogłoby się wydawać, że taka ilość drużyn jest wystarczająca do obrony niemagicznych. Nic bardziej mylnego. I tak mam od cholery roboty.
CZYTASZ
Dezercja z miejsca zbrodni
FantasíaWiecie skąd pochodzi nazwa tego miasta, Katowice? Pierwszy człon „Kato" pewnie dobrze się wam kojarzy, chodzi po prostu o kata. Natomiast druga część słowa, zwykle ignorowana przez zajmujących się toponimią, to skrót. Po rozwinięciu brzmi on „wilkoł...