*JIMIN POV*
Od razu zerwałem się z łóżka i pośpiesznie nałożyłem na siebie spodnie oraz koszulkę. Wybiegłem z pokoju i nałożyłem buty. Wyszedłem z domu zaraz zamykając drzwi na klucz. Wleciałem do auta jak torpeda i od razu odpaliłem silnik odjeżdżając spod domu. Na szczęście nie zapomniałem telefonu, ostatni raz spojrzałem na adres mojego Aniołka... Nie czekaj mojego? Ugh, nie ważne. Odrzuciłem telefon na tylnie siedzenie i ruszyłem pod podany adres. Gdy byłem już na miejscu, usłyszałem krzyki i głośny płacz kogoś, przez chwilę się zastanawiałem, czy to aby na pewno tu. Gdy się zorientowałem, że to płacz Jungkooka. Wybiegłem od razu z auta i wszedłem do ich domu zaraz kierując się za krzykami. Otworzyłem szeroko oczy patrząc na chyba ojca młodszego, który próbował się do niego dobrać. Od razu odepchnąłem go od niego i uderzyłem z całej siły w twarz przez co się zatoczył i uderzył głową o ścianę. Pomogłem Kookiemu się podnieść i posadziłem go na łóżku, wyjąłem pierwszą lepszą torbę z jego szafy i zacząłem pakować wszystkie jego rzeczy jakie posiadał. Chłopak ledwo żywy siedział na łóżku, już nie płakał bo nawet nie miał na to siły, a mi było go tak bardzo żal, że od tej pory będzie mieszkał ze mną, nie ważne, że znamy się zaledwie kilka dni, on potrzebuje opieki i spokoju. Moje biedne słoneczko, zamierzam się nim zaopiekować jak tylko potrafię. Gdy miałem już wszystkie jego rzeczy, przewiesiłem sobie pasek od torby na ramieniu i wziąłem to kruche stworzonko na ręce. Zaraz wyszedłem z jego pokoju i później z domu. Położyłem go na tylnich siedzeniach mojego auta, uprzednio zgarniając swój telefon. Torbę włożyłem do bagażnika i sam wsiadłem do auta zaraz odjeżdżając spod jego byłego już domu. Gdy byłem na miejscu, wyszedłem z auta i otworzyłem drzwi od strony chłopaka, swoją drogą, śpiącego chłopaka. Wziąłem go na ręce, tak żeby tylko go nie zbudzić i zamknąłem drzwi od auta, żeby zaraz podejść do bagażnika i wyjąć torbę. Zamknąłem auto kluczykiem i wszedłem do domu uprzednio otwierając drzwi. Zdjąłem buty i skierowałem się do swojej sypialni, gdzie zaraz położyłem śpiącego chłopca na łóżku, rozebrałem go do samych bokserek i spojrzałem na jego rany, zakryłem buzię rękoma, żeby zaraz nie krzyczeć. Jak ten skurwiel mógł tak skrzywdzić mojego szkraba? Mogłem go zabić, na miejscu. Westchnąłem ciężko i pogładziłem go po policzku. Podreptałem do łazienki po apteczkę i zaraz wróciłem z powrotem do chłopaka, opatrując mu rany, gdy w miarę było w porządku. Nałożyłem mu ciuchy, które swoją drogą były piżamą, optuliłem go kołdrą i ruszyłem do kuchni w celu zrobienia czego do jedzenie chłopakowi.
***************************************************
No to mamy rozdzialik i jak się podoba?Zapraszam również na JiminnieKookiee jest tam Jikook [Daddy Kink]
Tytuł: "Do you take care of me, daddy"
Opis: "Jungkook, który pragnie bliskości drugiej osoby i Jimin, który chce mu ją dać"
Paringi: Jikook, Yoonseok
Okładka:
CZYTASZ
"Who are you?"// Jikook
FanficKim jesteś? Jimin codziennie zadawał sobie to samo pytanie, próbując odnaleźć chłopaka, którego widział dwa razy, ale nigdy nie zdążył do niego podejść bo ten od razu znikał... Co skrywa przed światem Jeongguk i dlaczego się ukrywa? Czy to tylko gł...