Samotność

81 12 0
                                    

Gdy wszyscy odchodzą, ty się pojawiasz

Siedzisz ze mną, gdy w ciszy płaczę.

Wszystko rozumiesz, lecz nie odezwiesz się słowem.

Nie lubisz zbytnio pomagać.

Tylko trzymasz mnie blisko siebie,

A ja powoli się przywiązuje.

Jesteś jedynym co mi zostało,

Gdy wszyscy inni zniknęli.

W końcu ty się buntujesz,

Nie chcesz być jedną z opcji.

Chcesz być pierwszą, do której się zwrócę,

Gdy coś przestanie mi wychodzić.

Nie zgadzam się na początku,

Bo są lepsi pocieszyciele.

Jednak z każdą minutą okazuje się,

Że nie jest ich aż tak wiele.

Wtedy ty wracasz.

Tylko, że pewna siebie.

Tym razem masz rozwiązania i mówisz mi wszystkie.

Nie oczekujesz podziękowania,

Ale ja i tak ci je daje.

Przytulam cię i wszystko czarne się staje.

Spowiedź cierpiącego człowieka |Ukończone|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz