Przepaść

60 12 2
                                    

Moja dusza nasiąka mrokiem
Nie jestem w stanie jej unieść
Nie radzę sobie ze swoim widokiem
Chciałabym uciec

Rozpadam się na kawałki
Widzę wyjście, jakieś drzwi
Jednak nie mają klamki
Są na nich ślady krwi

Nikogo tu ze mną nie ma
Siadam przy chłodnej ścianie
Wtedy pode mną rozstępuje się ziemia
Jednak wiem, że i tak nic się nie stanie

Jestem zawieszona w samotności
Nie mam dokąd pójść
Nikt nie zapewnia mi miłości
Powoli przestaję czuć

Spowiedź cierpiącego człowieka |Ukończone|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz