Adam Asnyk

228 11 0
                                    

Już zaszedł nad doliną

Złocisty słońca krąg;

Ciche odgłosy płyną

Z zielonych pól i łąk.

Dalekie ludzi głosy,

Daleki słychać śpiew

I cichy szelest rosy

Po drżących liściach drzew.

Promieni gra różana

Topnieje w silnej mgle,

A świeży zapach siana

Skoszoną łąką śle.

Wraz z wonią polnych kwiatów,

Z gasnącym blaskiem zórz

Cicha poezja światów

W głab ludzkich spływa dusz.

W półcieniu pierś olbrzymią

Podnoszą widma gór:

Nocnymi mgłami dymią

Wdziewają płaszcze chmur.

I wiążą swoje skrzydła,

Podarty kryjąc stok,

Jak senne malowidła

Powoli toną w mrok.

Wieczoru blask niepewny

Oświetla obraz ten...

Ludzie w zadumie rzewnej

Gonią piękności sen.

Wiersze, wierszykiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz