Przemysław Kobylański

710 41 2
                                    


Ciebie miałem

jako piątą porę roku

trzynastego miesiąca

dwudziestej piątej godziny

drugiego serca w siebie


Ciebie nie miałem

listopadowego powietrza zimnego

serca chłodu, które wpuściłaś

przez szczelne ściany pustych dobytków


do Ciebie pisałem listy niewysłane

pod niezameldowany adres

miłości nieskończonej [nie] czuję

pamiętać Ciebie nie mogę zapomnieć

Wiersze, wierszykiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz