V

5.9K 236 132
                                    

-Dobrze spałaś? -zapytał mnie Damon, wchodząc do kuchni. Był w samych spodniach od piżamy, więc mogłam sobie popatrzeć na jego klatę, która była dość umięśniona. Jego włosy były w nieładzie, zapewne z takiego powodu, że dopiero wstał.

-Tak- uśmiecham się do niego, chociaż tak nie było.
Po moim wyjściu na górę i położeniu się spać w małym pokoiku, do Harry'ego przyszła jakaś laska, z którą się gził w pokoju obok, był tuz za ścianą i słyszałam wszystko.
Była to jedna z najohydniejszych nocy jaką przeżyłam. Cały czas słyszałam jak ona jęczy i powtarza jego imię. Nie wiem jakim cudem nie obudził tym Damona.

-Do której oglądałaś filmy? -pyta, a następnie wsypuje sobie do misiaczki płatki śniadaniowe.

-Nie było późno. Miałam mały zatarg z Harrym i poszłam spać -odpowiadam, wkładając sobie kolejna łyżkę płatków do ust.

-Już myślałem, że zaczęliście się dogadywać- zaśmiał się, dosiadając się do mnie.

-Dlaczego nie kazałeś mu wyjść? -zadaję pytanie, które mnie od wczoraj nurtowało.

-To jest skomplikowane -przeciera twarz nie patrząc mi w oczy. Ukrywa coś.

-Mówiłeś, że razem biegacie i trenujecie, jest coś jeszcze?

-Rachel...

-Byłaś cudowna -słyszymy znajomy głos i stukot stóp pochodząc ze schodów.

W końcu dwie postacie ujawniają się. Harry jest w samych bokserkach, a mi zapiera dech w piersiach patrząc na niego całego. Jestem pewna, że moja twarz jest już cała czerwona.
Jego tatuaże pokrywają całe ciało, a mięśnie są widoczne i wręcz apetyczne. Jego bokserki opinają się w jednym danym miejscu. Naprawdę jest seksowny i przystojny. Nie dziwię się, że do tego jego pewność siebie jest równie wysoka co on.

Dziewczyna obok to blondynka z długimi nogami. Jest ubrana w czarna sukienkę, która zakrywa jej połowę ud. Jej włosy są potargane i nawet nie stara się ukryć tego co robiła tej nocy.

-Ty też, kocie -mówi seksownym głosem, przynajmniej stara się ale jej nie za bardzo wychodzi. -Zadzwoń znów jak będę potrzebna -mówi, po czym chce go pocałować w usta, jednak on jej na to nie pozwala. Zamiast tego ściska jej pośladek i zaczyna całować szyje.

Odwracam wzrok kiedy odrywają się i Harry na mnie spogląda.
Dziewczyna odeszła i wyszła z domu. Nawet nie zauważając chyba naszej obecności.

-Jak spały moje papużki? -pyta Harry, podchodząc do nas. Czuję jego zapach, który nawet nie da się opisać, jest wyjątkowo męski i przyciągający, i nie są to perfumy.

-Miałam sen, w którym główny bohater miał na imię Harry i dowiedziałam się o tym od jakiejś blond laski, która jedyne co robiła to jęczała -odpowiadam, zbyt wściekle co rozśmiesza bruneta i parska śmiechem.

-Mam nadzieje, że był jeden z najpiękniejszych snów -mówi podchodząc do lodówki i odkręcając mleko w kartonie po czym wypija duży łyk.

-To był jeden z najgorszych koszmarów -prycham, po czym podchodzę do zlewu i kładę tam pusta miseczkę.

-Spójrz najpierw na siebie w lustrze, a później mów o koszmarze -powiedział, mówiąc mi to prosto w oczy. On właśnie powiedział, że jestem brzydka. Oj nie, ja się nie tak nie będę bawić.

-Przepraszam, że nie jestem blondynka z długimi nogami, która musi udawać orgazm i jęczeć głośniej niż może aby podbudować twoją samoocenę z powodu małego przyjaciela -mówię wściekła odnośnie jego komentarza, że jestem brzydka. Z kobietą się nigdy nie zadziera.

Touch | H.S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz