Minęło kilka dni od wspólnej kolacji z jego rodzicami.
Szczerze? Miałam nadzieję, że zadzwoni następnego dnia i będzie chciał się umówić lub pogadać, ale jak zawsze myliłam się i byłam naiwna.Wspólnie ustaliliśmy, że będziemy do siebie dzwonić lub pisać, kiedy będę mu potrzebna aby gdzieś wyjść z rodziną czy coś w tym stylu.
Jestem zbyt kochliwa i łatwowierna. Wyobrażałam sobie za dużo, a przecież sama chciałam za to pieniądze, więc nie wiem dlaczego jestem teraz tak zawiedziona.Po pocałunku, wróciliśmy do domu gdzie już wszyscy jedli szarlotkę. Nie odezwaliśmy się później do siebie ani słowem, a ja cały czas wracałam do chwili kiedy mnie pocałował i tym co zrobił z moim ciałem w jednej minucie.
Pod koniec całego spotkanie odwiózł mnie do domu mówiąc, że będziemy w kontakcie.
Później przez cała noc nie mogłam zasnąć, ponieważ cały czas myślałam o tym jak jego dłonie dotykały mojego ciała, a jego usta rozpalały mnie całą. Nie umiałam tego wymazać z pamięci. Mam wrażenie, że zaczynam tracić głowę dla niego, cały czas o nim myślę. Nie wiem co on ze mną zrobił, ale nigdy facet nie kręcił mnie tak jak on.
Z jednej strony dupek, myślący tylko o własnym nosie, a z drugiej strony uroczy mężczyzna, wiedzący co zrobić aby zaspokoić kobietę i, w której chwili może być niegrzeczny.-Rachel -słyszę kobiecy głos wyrywający mnie z myśli. Odwracam głowę i widzę swoją koleżanka, z która mam dziś wspólną zmianę. -Ta kawa jest już zimna, zrób nową -powiedziała wylewając zawartość filiżanki, która stała obok mnie.
-Przepraszam, zamyśliłam się -odpowiadam od razu się odcudzajac i biorąc się w końcu do roboty.
Harry z pewnością namieszał mi w głowie i nie mam pojęcia jak silnych zaklęć użył, ale udało mu się.
Po całym dniu w pracy i zakupach zrobionych po drodze, wchodzę do domu kładąc siatki na podłogę.
Dosłownie mogę przysiąść, że moim marzeniem w tej chwili jest wykąpanie się i pójście spać.
Jutro znów mam na rano przez co dziś muszę położyć się wcześniej, żeby jakkolwiek funkcjonować.Jeszcze przed pójściem do łazienki rozkładam jedzenie, które kupiłam, po pułkach i do lodówki, a następnie wchodzę do łazienki od razu zrzucając z siebie wszystkie ubrania i wchodząc pod prysznic.
Włączam ciepłą wodę i już po sekundzie czuję na sobie przyjemne ciepło spływające po mojej nagiej skórze. Dokładnie się przy tym namydlam, a później spłukuje wszystko, czując przyjemny zapach jabłkowego szamponu którego przed chwila użyłam.Wychodzę spod prysznica owijając swoje włosy jednym ręcznikiem, a drugim wycieram całe ciało, dokładnie je susząc.
Spoglądam na chwile w lustro widząc swoje nagie ciało.
Moje biodra są szerokie, nie pozostawiają oczywiście moje tyłka na pastwę losu i ten podporządkował się im wielkościowo.
Brzuch nie należy do najchudszych, ale jest w miarę możliwości płaski, kiedy stoję oczywiście. Moje piersi są średniej wielkości, ale bardziej w kierunku tych mniejszych. Ktoś może powiedzieć, że moja figura jest idealna i kobieca. Racja, jest taka. Jednak każda kobieta ma kompleksy, nawet te idealne. Moim jest, pewnie każdy już to wie, uda i tyłek, które najbardziej się wyróżniają z wszystkiego. Jest to drażniące, bo kiedy idę kupić spodnie to mój tyłeczek ledwo co się mieści i biorę większe rozmiary przez co nogawki są dłuższe i wszystko brzydko wygląda.Kiedy przypatruję się sobie zauważam malutkie siniaki występujące w okolicach bioder. Momentalnie się czerwienię i dotykam ich delikatnie, dobrze wiedząc jakie ręce wcześniej tam leżały.
A gdyby tak zgodzić się na jego ofertę, o której również mówił. Odnośnie zabawy. Nie mogę być wiecznie dziewicą i czekać tylko na tego jedynego odpychając innych, ponieważ ten się nie nadaję, a ten źle mówi i tak dalej. Pragnę Harry'ego w sposób, który jest mi nawet ciężko opisać.
Otwieram oczy, słysząc walenie w moje drzwi. Odsuwam natychmiast kołdrę będąc przerażona. Spoglądam jeszcze na zegar i widzę, że jest równo po drugiej w nocy. Po drodze do drzwi wejściowych zaświecam wszystkie światła, aby się o nic nie potknąć i nie wywalić przy okazji.
Powoli przekręcam kluczyk w drzwiach, a walenie ucicha. Uchylam je lekko, a kiedy widzę kto stoi przed nimi otwieram je szerzej.
Patrzę lekko zaniepokojona i zdziwiona widząc Harry'ego. Znów powtarza się historia z ostatniego razu. Jego warga, która ledwo zdążyła się zagoić znów jest rozcięta. Jego knykcie są lekko obite, ale nie krwawią. Mężczyzna nic nie mówi tylko patrzy na mnie swoimi zielonymi oczami.
-Stało się coś? -pytam, po krótkiej chwili ciszy.
-Mogę wejść? Słyszałem jak jakaś stara baba z góry już planowała na mnie swój plan zemsty -stara się zażartować i chociaż mu się to nie udaję i tak się uśmiecham.
Odsuwam się na bok, a on wchodzi. Moje nozdrza są zapełnione jego zapachem, słodkim i ostrym w jednym. Zamykam za nim drzwi na klucz po czym widzę jak rozgląda się po całym mieszkaniu.
-Przytulnie -mówi, a ja wiem że dla niego pewnie jest tu ciasno, zważając na to jak wygląda jego mieszkanie.
-Harry, dlaczego tu przyszedłeś? -pytam, patrząc prosto na niego, a on w tym momencie spogląda na mnie, wędrując wzrokiem od dołu do góry. Nagle zdaję sobie sprawę, że ja zawsze śpię w samym podkoszulku i majtkach. W czym koszulka zakrywa ledwie moje uda i widać trochę tyłka z tyłu. Momentalnie się czerwienieję.
-Zaczekaj, pójdę coś na siebie włożyć -odpowiadam widząc jak na mnie patrzy.
-Nie -odpowiada stanowczo, a ja aż podnoszę brwi patrząc na niego. -Jest naprawdę dobrze, bardzo dobrze -mówi zniżając głos i podchodząc bliżej.
-Jesteś pijany? -pytam niepewna, widząc jak się zachowuje.
-Nie. Jeden drink nie robi ze mnie nawalonego -prycha. -Miałem walkę -dopowiada będąc bliżej mnie. Ja natomiast przesuwam się w stronę drzwi czując już praktycznie jak moje plecy ich dotykają. -Zawsze po walce pieprzę jakąś laskę -rzekł, a ja marszczę brwi. Bicie mojego serca przyśpiesza dwa razy mocniej. -Dziś tego nie zrobiłem -mówi będąc już zupełnie przy mnie. Opiera swoją dłoń przy moim prawym boku głowy.
-Dlaczego? -ledwie wypowiadam.
-Nie mogę -mówi spoglądając na moje usta. -Pragnę cię mieć pod sobą. Pragnę robić z tobą te wszystkie rzeczy. Pragnę dotykać twoich bioder. Pragnę molestować twoje usta. Pragnę oznaczać cię jako moją, odkąd cię tylko zobaczyłem -mówi z chrypką w głosie, a ja głośno przełykam ślinę.
-Har...
-Wystarczy tylko słowo, jedno cholerne słowo, a poczujesz się jak w raju -jego słowa brzmią tak kusząco i tak obiecująco. Jednak zaczynam się bać. Konsekwencji, podstępu z jego słów lub upokorzenia. Usta Harry'ego są niebezpiecznie blisko mnie, a ja postanawiam zrobić coś co wiem, że jest nieodpowiednie w tej chwili.
-Potrzebuję czasu -mówię, a on powoli się odsuwa, na co momentalnie reaguje. Chwytam go za podkoszulek. -Chcę cię poznać i, chcę abyś się przede mną otworzył -mówię, przenosząc swoje ręce za jego kark, przez co moja koszulka się podnosi odkrywając te najbardziej wrażliwe miejsca. Harry to zauważa, wiec jego ręce lądują na moich biodrach i znów je ściskając. Czuję gorące uczucie napływające w dolne części moje ciała.
-Nie umawiam się, ani nie związuje się z kobietami. Chyba dałem ci to jasno do zrozumienia -mówi, po czym jego usta lądują na mojej szyi lekko ją gryząc. Jego dłonie lądują na moje pośladki delikatnie je ściskając, a ja mruczę z podniecenia.
-Ja też. To nie będzie nic zobowiązującego, po prostu będziemy dwójką znajomych, którzy ze wspólnej znajomości mają korzyści -mówię na jednym tchu, a on odrywa się ode mnie i patrzy w moje oczy.
-Jeden warunek -mówi, marszcząc brwi.
-Jaki?
-Nikt z nas nie ma nikogo na boku. Jesteśmy tylko my i jeśli mamy potrzeby piszemy do siebie. Dodatkowo żadnych miłości, kwiatów i uścisków. Tylko zabawa -podyktował warunki, a ja kiwnęłam głową na znak zgody. -W takim razie pozwól, że sprawie, że będziesz krzyczała moje imię -sapnął, po czym wbił się w moje usta, a ja pisnęłam z zaskoczenia.
🌸🌸
Dobrej nocy xx
CZYTASZ
Touch | H.S.
Fanfiction-Czujesz to? -zapytał kładąc moją dłoń na swojej piersi. -To bicie mojego serca, jest cholernie szybkie -odpowiada za mnie. -Ono bije dla ciebie, tylko dla ciebie, dla nikogo innego. Jest całe twoje -oświadcza, a ja czuję jak w moich oczach gromadzą...