Wzruszył ramionami. Wolał jak najmniej mówić na swój temat.
- Kiedyś pracowałem w Gardenstown. Spodobała mi się okolica.
- Dom położony tak daleko od głównej szosy ma swoje minusy,
zwłaszcza zimą. Kiedyś nie było prądu przez trzydzieści dwie godziny. Paliłyśmy z ciocią w piecu, na zmianę pilnowałyśmy, żeby ogień nie zgasł, gotowałyśmy sobie zupę...
W dodatku telefon nie działał. Miałam wtedy wrażenie, jakbyśmy były jedynymi osobami na świecie.
- Nie bałaś się?
- Pewnie zaczęłabym, gdyby to trwało dłużej.- Błysnęła zębami w uśmiechu.- Nie mam natury pustelnika. Poczuła, jak przeskakuje między nimi iskra. Speszyła się. Potrzebowała czasu, żeby się zastanowić, co ma zrobić, jak się zachować. Wstawszy od stołu, podeszła do zlewu i umyła kubek.
- Jesteś bardzo atrakcyjną dziewczyną - powiedział do niej. Ciekaw był jej reakcji.
- Nie żartuj! Z taką twarzą mogłabym co najwyżej reklamować batoniki. - Posłała mu promienny uśmiech.- Wolałabym porażać seksapilem, ale co to za femme fatale z zadartym nosem i dołeczkami w policzkach? Wróciła do stołu. Zachowywała się swobodnie, nie miała w sobie krztyny sztuczności. Obserwował ją kątem oka; nie umiał jej rozgryźć. Zajęta podziwianiem kuchni, nie widziała zmarszczek na jego czole.
- Jestem pod wrażeniem twojej pracy - rzekła po chwili.- Słuchaj... Zanim otworzę sklep, muszę trochę przebudować dom, no i na pewno go odnowić. Drobne rzeczy, takie jak malowanie, mogę zrobić sama, ale ze stolarką sobie nie poradzę. A więc o to jej chodzi! O frajera, któremu nie musiałaby płacić. Zaraz odegra rolę biednej, bezradnej niewiasty, która liczy na to, że facet uniesie się honorem i zaproponuje pomoc.
- Mam mnóstwo pracy u siebie - oznajmił chłodno, kierując się do zlewu.
- Wiem, ale może udałoby nam się wypracować jakiś kompromis. Przejęta nowym pomysłem, również wstała od stołu i podeszła do zlewu.
- Oczywiście nie mogłabym ci płacić tyle, ile zarabiałeś w mieście - ciągnęła. - Mogłabym... hm, pięć dolarów za godzinę. Gdybyś zdołał poświęcić mi dziesięć lub piętnaście godzin tygodniowo...

CZYTASZ
Będziesz Mój
RomanceOna piękna dziewczyna niszczy mu świat którym się zamknął On prezes który ucieka i spotyka ja która niszczy w nim wszystko co zbudował wokół siebie