Siedziała za swoim biurkiem, kiedy z gabinetu wyszedł jej szef. Podniosła wzrok znad papierów i spojrzała na przystojnego mężczyznę w garniturze. Na jego twarzy widniało zmęczenie, a czarne włosy były w nieładzie, jakby każdy kosmyk chciał uciec w inną stronę.
-Miałeś odebrać córkę z przedszkola - powiedziała. Wprawdzie już dawno awansowała z funkcji sekretarki do asystentki, ale niektóre zachowania jej zostały. Kamil był tylko facetem, w dodatku zapracowanym – taki potrzebuje kobiety, które będzie za niego wszystko pamiętać.
-Wiem. Właśnie tam się wybieram, wracasz ze mną?
-Nie, mam jeszcze trochę pracy- odpowiedziała szybko- wrócę za godzinkę.
Patrzyła, jak Kamil kiwa głową z uśmiechem i wychodzi. Za to go ceniła – nie zadawał pytań. Na pewno wiedział, że go okłamała. Wcale nie miała aż tyle pracy, by zostawać po godzinach. W każdy inny dzień chętnie wróciłaby do domu, ale nie dzisiaj. Nikomu o tym nie mówiła, ale dokładnie pięć lat temu pierwszy raz pocałowała Grześka. Właściwie to on ją pocałował. Na samo wspomnienie robiło jej się cieplej w sercu. A dwa lata później zrozumiała, że takie życie nie ma sensu. Zerwała z nim, bo czuła, że dzieląca ich odległość ich zabija. Dostała się na wymarzone studia w Niemczech - a on został. Nie miała mu tego za złe, miał dobrą pracę, rodzinę, nie mogła oczekiwać, że rzuci wszystko dla niej. Mimo że miała taką cichą nadzieję. Weszła na Facebooka i z przyzwyczajenia sprawdziła, czy jest dostępny. Brakowało jej rozmów. Kiedyś pisali ze sobą całe dnie, ale z każdym miesiącem było tego coraz mniej. Ona musiała skupić się na nauce, on miał dużo pracy. Co miesiąc przyjeżdżała do rodzinnego miasta i spotykała się z nim. Często jednak gdy ona wracała –on wyjeżdżał albo pracował.
Inni powiedzieliby, że lepsza taka obecność niż żadna, ale ona czuła, że powinni dać sobie odejść. Oboje marzyli o sobie kilka lat, ale ich wspólne życie nie było takie, jakie sobie wyobrażała. I nie powinna nad tym dłużej rozmyślać. Po trzech latach studiów wróciła do rodzinnego miasta. Za namową Kamila. Poznała go na uczelni, chciał skończyć studia, zanim przejmie firmę po ojcu. Świat jest taki mały – musiała wyjechać do Berlina, żeby poznać chłopaka pochodzącego z tego samego miasta. Powinna teraz wrócić do niego. Już od ponad roku byli razem. To był dobry związek, oparty na przyjaźni i wzajemnym zainteresowaniu – zdaje się takiego właśnie potrzebowała. Kamil miał córkę z poprzedniego związku, Alicje, która była jej oczkiem w głowie. Powinna do nich wrócić. Już dawno obiecała sobie i im, że zapomni o przeszłości. O Grześku.
Hej hej pierwszy rozdział chyba wreszcie gotowy do publikacji :) piszcie czy się wam podoba, jakie wrażenia? :P
CZYTASZ
Czekałem na Ciebie
Novela JuvenilIch liebe dich. Weißt du? Śnie o tobie, ale nie mogę Ci tego powiedzieć. Poznałem ją prawie cztery lata temu. Nie wyróżniała się bardzo, ale od razu przykuła moją uwagę. Z miesiąca na miesiąc oczarowała mnie. Gdyby tylko nie była moją uczenni...