Piękny chwast

215 12 0
                                    

Delikatny podmuch wiatru wprawił materiał sukienki w ruch.

Lily odgarneła z twarzy nieposłuszne kosmyki włosów.

Usłyszała kroki.

Dokładnie wiedziała do kogo one należą.

Poczuła na karku coś ciepłego i niezwykle przyjemnego.

Usta Davida.

-Lily...- wymruczał - Piękna jak róża, tajemnicza jak chryzantema, intrygująca jak werbena i pachnąca niczym... - zatopił nos w jej ciemnych włosach - azalia.

Dreszcz przebiegł po jej plecach.

- Mylisz się - szepneła - Jestem przewidywalna jak rumianek, wyniszczona jak dziurawiec, ginę w tłumie jak chaber i parzę jak pokrzywa. Jestem zwykłym chwastem.

- Kochanie dla mnie zawsze będziesz najpiekniejszym kwiatem.

Lily wyciągneła dłoń i pogładziła kciukiem policzek mężczyzny.

-Słodkie kłamstwo - stwierdziła

W miejscu gdzie przed chwilą był jej palec pojawiły się bąble.

Drabble Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz