- Jesteś idiotą! - krzyczała bijąc pięściami jego tors - Największym idiotą żyjącym na tym idiotycznym świecie. Wszystko co robisz jest idiotyczne. Wszystko co mówisz jest idiotyczne. Jesteś pieprzonym idiotą Harry!
- Nie krzycz. - rzekł zupełnie obojętnie. Zawsze był obojętny. Zachowywał się tak, jakby wszystko co się wokół niego działo, wcale go nie dotyczyło. - Poza tym powtarzanie jednego słowa w kółko, sprawia że traci sens.
Dziewczyna znieruchomiała.
Czuła jak zdradliwe łzy napłyneły jej do oczu.
- Więc dlaczego - odsunęła się od mężczyzny i wlepiła wzrok w podłogę - tyle razy mówiłeś mi, że mnie kochasz?