Chłopaki z obozu mi dokuczają, a Lisa jest w innej grupie i nie mam z kim rozmawiać.
Czasem w nocy wymykamy się na miasto, wtedy opowiadam Lisie o różnych sytuacjach.
Opowiedziałem jej o tym, co dokładnie czuję do Ciela, i o tym, że jest on dla mnie najważniejszy.
Zamiast mnie wyśmiać, uśmiechnęła się.
"Wiesz, znam go..
Co? Skąd?
Chodziliśmy razem na kurs migowego, dopiero teraz mi się skojarzyło, heh..
Co możesz o nim powiedzieć?
Jest uroczy i kochany. Szybko przywiązuje się do ludzi, i naprawdę mocno płakał, jak kurs miał się skończyć.
Naprawdę się w nim bujasz?Darzę go specjalnym uczuciem.
Miłość, hm?"
Właśnie.
To miłość?
Kończę, bo Lisa zbyt się wkręciła w swatanie mnie i Ciela.
nawet zadowolony a. trancy
CZYTASZ
say that again » cielois «
Fanfiction»»» Gdzie Alois potrzebuje przyjaźni, ale nie ma nawet znajomych. pisane w stylu pamiętnika, dziennika, czy czegokolwiek.