(a/n: kiedy data w rozdziale to twoje urodziny xD)
Wyszedłem ze szpitala. Czuję się..
Dziwnie?
Ciel jest dla mnie naprawdę ważny, jak tak o nim myślę.. Chociaż, nie odzywa się od paru dni..
Nie narzucam mu się?
Spamuję mu wiadomościami jak idiota, pewnie nie odpisuje, bo ma mnie dość..
Ogólnie! Był u mnie w szpitalu!
I płakał, bo się o mnie bał..
Uroczy.
Lisa też niby była, ale ona jest na razie zajęta, podobno przyjęto ją do jakiejś wytwórni muzycznej, i przed nią dużo roboty.
Chciałbym mieć tyle szczęścia co ona, bo mnie nikt nigdzie nie będzie chciał.
Skończę liceum, studia, a po tym i tak nie będę żadnym wybitnym muzykiem, ani tancerzem, ani nikim.
Taka dola życia.
Inni mają szczęście pod względem kariery, a moim jedynym szczęściem jest Ciel.
a. trancy
CZYTASZ
say that again » cielois «
Fanfiction»»» Gdzie Alois potrzebuje przyjaźni, ale nie ma nawet znajomych. pisane w stylu pamiętnika, dziennika, czy czegokolwiek.