Rozdział 16

31 1 1
                                    




Dzisiaj miały przyjechać do mnie dziewczyny. Nie widziałam się z nimi od imprezy więc należały im się chyba jakieś wyjaśnienia. Ponieważ tej nocy zniknęłam jak kopciuszek. Miałam jeszcze jedną sprawę do załatwienia. Musiałam pogadać z mama odnośnie jutrzejszego wyjścia. Stwierdziłam, że najlepiej będzie jak powiem jej wprost bez większego kręcenia i wciągania kogokolwiek w moje kłamstwa (chodzi mi konkretnie o Sophie i Alice). Moje długie rozmyślania na temat wszystkiego przerwał sms. Jak się okazało od Harrego.

-Gotowa na jutro?

-Nie gadałam jeszcze z mama.

-Mam nadzieje że będziesz mogła, a jak nie to najwyżej cię porwę.

-Zawsze jakaś alternatywa.

-Jakie plany na dziś?

-Dziewczyny maja do mnie przyjechać.

-Bawcie się dobrze, pogadaj z mama i daj mi znać.

-Ok.


No właśnie jeszcze jedna sprawa HARRY i to co wydarzyło się między nami. Sama już nie wiem co do niego czuje. Ale jedno jest pewne, chce żeby był w moim życiu. Nie koniecznie jako chłopak, ale jako ktoś ważny. Nie jestem w nim zakochana, jedynie co to może zauroczona, ale to po czasie przecież mija przynajmniej tak mówią. Tak właściwie nie jestem niczego pewna. Jeszcze 3 dni temu nie chciałam go znać a teraz mam wrażenie, że wszystko odwróciło się do góry nogami przez jeden głupi pocałunek... czas iść na ścięcie zanim przyjadą te dwie idiotki.

-Mamo możemy pogadać.

-O co chodzi?

-Mogę iść jutro na imprezę?

-Nie wiem czy to jest dobry pomysł, a do kogo tak właściwie?

-Do kolegi Harrego.

-A jak wrócisz?

-Będę u niego spała i wrócę w czwartek bo mieszka za miastem.

-Jeszcze mi powiedz, że będę musiała cię zawieść i odebrać.

-Nie, Harry po mnie przyjedzie i odwiezie.

-Czyli rozumiem ze on też tam będzie.

-Tak... to akurat raczej jest oczywiste.

-No nie wiem czy to jest dobry pomysł.

-Proszę, zrobię wszystko co będziesz chciała.

-Jesteś głodna?

-Mamo nie zmieniaj tematu.

-Zadałam ci pytanie.

-Ja też i to wcześniej. Mamo...?

-Sama nie wiem.

-No proszę.

-Ale będziesz na siebie uważać?

-Będę obiecuje! Możesz być spokojna przy Harrym nic mi nie grozi.

-Ale gdyby coś się działo dzwoń od razu.

-Dobrze będę dzwonić, jesteś najlepsza!

-Jesteś głodna?

- A co jest do jedzenia?

-Zostało trochę zapiekanki, mogę ci ją podgrzać. Chcesz?

-No może być, a zawieziesz mnie do Sophie bo nastąpiła mała zmiana planów?

-Zawiozę.

-To super.


Po niecałej godzinie byłam już u niej przyjechała też Alice więc idealnie bo mogłam powiedzieć obu co wydarzyło się między mną a Harrym.

Illusion of innocenceWhere stories live. Discover now