08

93 11 31
                                    

Leondre's POV

Jadłem właśnie lunch na stołówce. Grace przed chwilą usiadła przy stole, mając naburmuszoną minę.

- Dostałam kolejną szmatę z matematyki! Jak tak dalej pójdzie, to mnie wyleją - zaczęła jęczeć, dziubiąc widelcem jedzenie.

- Jak chcesz, to mogę ci pomagać - zaproponowałem.

- Nie musisz... Lepiej spędzaj ten czas na rozmowie z Avril - odpowiedziała, biorąc makaron do ust.

- Z Avril rozmawiam późnymi wieczorami. Wiesz, strefa czasowa. Dlatego mógłbym pomagać ci w matematyce. No chyba, że nie chcesz - odpowiedziałem.

- Naprawdę mógłbyś? - spytała z nadzieją.

- Tak, co mi szkodzi?

- Jeju, dziękuję - wstała i mnie przytuliła.

- Możemy zacząć nawet dzisiaj - powiedziałem. - U mnie w domu - dodałem.

- Świetnie! Naprawdę ci dziękuję i nie wiem, jak ci się odwdzięczę - mówiła zachwycona G.

Kiedy zjadłem odniosłem tacę i poszedłem pod salę, gdzie mam zajęcia. Chwilę siedziałem sam, a później przyszło kilku innych uczniów.

Wyciągnąłem zeszyt, aby powtórzyć sobie materiał przed lekcją. Wypadła z niego mała karteczka. To ta, którą dostałem wtedy w autobusie od dziewczyny siedzącej za mną. Nie miałem okazji jej wcześniej ją dać, bo od tamtego momentu nie widziałem jej już w autobusie.

Patrzyłem na karteczkę aż do dzwonka. Wtedy ktoś zabrał mi ją z ręki. Gwałtownie spojrzałem na tę osobę.

Średniego wzrostu brunetka przeczytała napis na kartce, który sam zrobiłem. Spojrzała w moje oczy i pogodnie się uśmiechnęła, po czym oddała mi kartkę. Weszła do klasy, ale na przeciwko mojej.

To była dziewczyna z autobusu...

Wszedłem do swojej klasy i zająłem miejsce, które było wolne. Nauczyciel tłumaczył nam kolejne zagadnienia, ale niezbyt go słuchałem, bo moje myśli krążyły wokół brunetki z autobusu.

Po jakimś czasie usłyszałem dzwonek oznajmujący koniec lekcji. Zerwałem się z miejsca i wyszedł z klasy. Zaraz po tym wychodzili ludzie z sali, do której wcześniej weszła tamta brunetka. Kiedy wyszła nauczycielka i zamknęła pomieszczenie, wyzywałem siebie w myślach, że zgubiłem brunetkę.

Chciałem jej poszukać, ale stwierdziłem, że lepiej będzie, gdy pójdę na lekcję. W zasadzie biegłem na lekcję, ale to szczegół.

Po skończonych zajęciach szedłem do autobusu. Po chwili podbiegła do mnie Grace.

- Nauka matmy nadal aktualna? - spytała.

- Ym... Co? Ah, tak - zacząłem się mieszać w swojej wypowiedzi. - Zabrałaś ze sobą podręcznik? - spytałem.

- Zrobiłam zdjęcia. Podręcznik jest zbyt ciężki - odpowiedziała z uśmiechem.

Weszliśmy do autobusu i zajęliśmy to samo miejsce, co zawsze. Drogę do domu przebyliśmy w ciszy. Na miejscu poszliśmy od razu do mojego pokoju.

- To pokaż, w czym ci pomóc - powiedziałem, odkładając plecak na łóżko.

Dziewczyna odblokowała telefon, a po chwili pokazała mi materiał, który musi nadrobić. Przeczytałem trochę, po czym wziąłem losowy notes z biurka i zacząłem jej tłumaczyć, o co w tym chodzi.

- ...Rozumiesz? - spytałem, gdy skończyłem tłumaczyć.

- Chyba tak - odpowiedziała.

- Okej, to teraz zrobimy kilka zadań - zapowiedziałem, po czym wymyśliłem jakiś przykład.

Grace robiła zadanie na kartce, którą jej dałem, a ja w notesie. Kiedy skończyłem, czekałem aż brunetka również skończy.

- Zrobione - powiedziała po chwili, prostując się. Wziąłem jej kartkę i analizowałem.

- Bardzo dobrze - pochwaliłem koleżankę. - Chcesz zrobić jeszcze kilka zadań czy nie potrzebujesz? - spytałem, patrząc na G.

- Możemy zrobić jeszcze kilka - odpowiedziała.

Spędziliśmy kolejną godzinę na rozwiązywaniu zadań. Kiedy Grace poszła, zjadłem kolację i poszedłem się myć. Po tym napisałem do Avril. Spać położyłem się wcześnie, ale zasnąłem długo po północy, bo ciągle myślałem o tajemniczej brunetce z autobusu.

______________

530 słów.

So, Leo pomaga G z matmą. Coś on zbyt miły w tym ff 🤔🤔

Smacznego karpia życzy firma "Udław się!".

Nie no, żart 😂

Z tego względu, że jutro Wigilia, chciałabym życzyć wam zdrowych, wesołych świąt, dużo uśmiechu i czasu spędzonego z najbliższymi.
ABI 😘

Kocham was, skarby ❤

I Won't Break You Again | L. D.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz