epilog

623 70 64
                                    


Rozdział zadedykowany wszystkim czytelnikom.


Gazeta Westbrook, 20 czerwca 2014.


" Wygląda na to, że tragedia dotknęła Westbrook ponownie i dokładnie dziewięćdziesiąt lat po brutalnym morderstwie rodziny Styles. Morderstwie, które nigdy nie zostanie całkowicie zapomniane.

Około pory obiadowej sąsiad znalazł Langfordów, trzyosobową rodzinę, która niedawno wprowadziła się do starej rezydencji Stylesów. Policja rozpoczęła wstępne dochodzenie i jeszcze czekamy, aż przekaże, co stało się z rodziną. Jednakże świadkowie twierdzą, że Langfordowie zostali zamordowani równie brutalnie jak Stylesowie.

Czy to możliwe, że w Westbrook krąży naśladowczy zabójca, czy może pierwotny sprawca ponownie nawiedził miasto?

- Oliver Smith"


Tata Faye nigdy nie miał wypadku samochodowego w dzień dziewięćdziesiątej rocznicy zabójstwa Stylesów. Mama Faye nigdy nie musiała spędzić tamtej nocy w szpitalu. Faye nie była wtedy sama. A Harry... Harry nigdy nikogo nie uratował, pozostawiając rodzinę Langford na spotkanie z takim samym przeznaczeniem, które dotknęło jego.

Teraz pozostało już tylko jedno pytanie bez odpowiedzi. Czy córka Langfordów będzie przemierzać korytarze pustego już domu do końca swych dni, tak jak w strasznych opowieściach robił to syn Stylesów od swojej śmierci w 1924?


--------------------------------------

Jesteśmy już na końcu. Zaskakujące zwieńczenie historii, prawda?

Pamiętam, że gdy po raz pierwszy przeczytałam ostatnie 2 rozdziały zupełnie nie mogłam sobie poradzić z zakończeniem. Jakie są Wasze odczucia?

A tak tylko dla wyjaśnienia, gdyby ktoś miał wątpliwości: każdy kolejny rozdział, wszystko, co wydarzyło się po 2 rozdziale było snem Faye. Tej nocy, kiedy potomkowie zabójców rodziny Harry'ego wdarli się do domu, Faye i jej rodzina zostali zamordowani, tak jak Stylesowie wiele lat temu.

Jednak...

To nie tak, że ten sen był całkowicie wyimaginowany... Nie, w pewnym sensie wpłynął na Faye i, co ważniejsze, na Harry'ego. I właśnie...

Być może część z Was już wie, ale autorka napisała drugą część, już finalnie kończącą historię Harry'ego i Faye. Oczywiście, jeśli chcecie, to ją przetłumaczę, ale nie wiem dokładnie, kiedy zacznę. Będę Was o wszystkim informować :)

Chciałabym Wam również podziękować za każdy oddany głos, każdy komentarz i miłe słowa, dzięki którym mój humor się poprawiał, a czasem to nawet śmiałam się na głos! Jesteście wspaniali i dziękuję za Wasze wsparcie ♥

Pozdrawiam i... do napisania ;)

Nina ♥♥♥

Haunted || h.s au (pierwsze polskie tłumaczenie)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz