*Kate*
Obudziłam się w moim pokoju. Obok mojego łóżka spał Toby oparty o brzeg mojego miejsca na sen. Wzięłam poduszkę spod głowy i rzuciłam nią w mojego śpiocha. Ten obudził się w tempie natychmiastowym. Podszedł do mnie i powiedział.- Ile razy masz zamiar jeszcze tracić przytomność. Wole się na to wcześniej przygotować.
- Daj mi chwile. Jeszcze do mnie nie dotarło ze moja mama to Slenderwoman a tata to sam Szatan. To jest dopiero chora rodzina.
- Nawet ich jeszcze dokładnie nie poznałaś.
- Mama jest w salonie?
- Tak, a co?
- Z nią sobie pogadam na spokojnie, z tatą będzie już gorzej.
- To przecież szatan. Może się tu zjawić w każdej chwili.
- Serio!?! Na przykład kiedy?
- MOŻE TERAZ!
Usłyszałam nie znany mi dotychczas głos. Przedemną pojawił się ktoś. Wyglądał jak zwykły człowiek, lecz miał czerwony ogon, czarne rogi i podziurawione skrzydła. Nie miałam wątpliwości kto znajduje się w moim pokoju.
- Tata?
- Tak kochaniutka Erin.
- Erin?
- Tak masz naprawdę na imię. Kate to wymysł tych ludzi z którymi mieszkałaś.
- Możesz mówić na mnie Kate? Nie jestem przyzwyczajona do imienia Erin.
- Oczywiście. Nawet nie podobało mi się to imię Erin.
- Dobrze wiedzieć. Jak coś możesz do mnie jeszcze mówić Black Angel.
- Twój pseudonim morderczyni?
- Tak. Chcesz jeszcze się czegoś dowiedzieć?
- Owszem. Chciałbym wiedzieć w jaki sposób zabijasz.
- Pazurami. Potem przecinam ofiarę na pół, wyjmuje jej serce i kładą w prawej dłoni. Na koniec pisze jej krwią moją frazę - " Go To Hell Black Angel". Ale teraz to może się zmienić ze względu na to ze mam macki i moce.
- Wiesz ogóle jakie masz moce?
- Jeszcze nie znam wszystkich.
- Ujawnioną moc towarzyszy określonym kolorom oczu. Gdy oczy są czarne - jesteś w stanie zabić spojrzeniem, gdy są białe - tworzysz wokół siebie aurę która zabija najpierw psychicznie, potem fizycznie wszystkie wrogo do ciebie nastawione postacie w odległości 100 m. Gdy jednak twoje oczy przyjmą barwą fioletową - jesteś w stanie stworzyć barierę ochronną wokół wybranych przez siebie osób. Masz jeszcze różne moce od swojego zwierzoducha jak i moce rodziny Slenderwoman i Slendermana. A i jeszcze jedno. Gdy twoje oczy przyjmą krwisty czerwony kolor, staniesz się stworzeniem, które jest pewną mieszanką. Zmieni się twój wygląd.
- A co ze zmianą koloru włosów?
- Przyjmują kolor kontrastujący do koloru oczu. Z wyjątkiem czerwonych oczu. Wtedy twoje włosy robią się czarne z czerwonymi końcówkami.
- W co się zmienię jak moje oczy będą czerwone?
- Za każdym razem w inne magiczne i niebezpieczne stworzenie. Ale po użyciu tej magi przez pewien czas będziesz miała czerwone oczy, czarne skrzydła, pazury, czarno-czerwone włosy i wampirze kły. Ta moc ujawni się dopiero, gdy ktoś najważniejszy w twoim całym życiu będzie w niebezpieczeństwie.
- O jejunciu.
- Myślałem że zareagujesz w trochę inny sposób. A i bym zapomniał. Możesz wysunąć skrzydła w każdej chwili.
- Nawet teraz?
- Naturalnie.
Po chwili mocno skupiłam się na skrzydłach i zamknęła oczy.
-Widzę ze już opanowałaś tę sztukę.
Tworzyłam oczy i podeszłym do lustra. Zza moich pleców wystawało ogromne czarne anielskie skrzydła.
- Chyba musisz kupić nową bluzkę.
Odwróciłam się i zobaczyłam ogromne dziury na plecach z których wystawało skrzydła.
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale nie miałam zbytnio czasu aby na spokojnie usiąść i zacząć pisać. Mam nadzieję, że wam się spodobało. Wyczekujcie kolejnych części. Jak chcesz możesz podpieczętować moją ciężką pracę dając ⭐. Dziękuję, że czytasz ten długi tekst ode mnie, który jest nudniejszy niż lekcja fizyki. Zapraszam do czytania kolejnych części.
CZYTASZ
My Crush Is A Killer / Ticci Toby
FanfictionKate jest nieśmiałą dziewczyną, która jest odrzucana przez całą szkołe. Ma 17 lat. Gdy do szkoły przychodzi nowy chłopak, od razu tworzy się między nimi pewna więź. Dziewczyna mieszka ze swoimi rodzicami alkoholikami. Po pewnym czasie, rodzice dziew...