O cholera! Czy Zayn właśnie zasugerował mi, że... że widać jak kocham Lou? Przez głowę przeleciało mi mnóstwo myśli
"Jak bardzo to widać?"
"Od kiedy o tym wie?"
"Czy reszta chłopaków też się dowiedziała?"
"Zarząd ma podejrzenia?"
Za dużo tego jak na jedną chwilę. Głowa natychmiast zaczyna mi pulsować.
- Halo, ziemia do Harolda! Jestem tutaaaaj!- Louis machnął mi przed twarzą ręką.
- Przepraszam, zamyśliłem się.
- Na temat?- przechylił delikatnie głowę. Co by tu powiedzieć.
- Piszę jutro piosenkę z Ryan'em.
- To wspaniale!- krzyknął.- Zaraz, z jakim Ryan'em?
- Z OneRepublic- zaśmiałem się.
- Ach, no tak, kiedyś coś wspominałeś, że chciałbyś z nim coś napisać. To tym bardziej mamy co opijać!
- Nie obraź się, ale jakoś nie mam ochoty, chciałbym się trochę przespać, bo wciąż jestem zmęczony.
- A, właśnie. Jeszcze raz coś takie odpierdolisz, a cię osobiście zamorduję!- pogroził mi palcem, na co wywróciłem oczami.- Czemu się tak w ogóle nie wyspałeś? Nick zapewne nie próżnował.- prychnął.
- Lou, czyżbyś był zazdrosny?- wymsknęło mi się z ust.
- Nie, nie, nie! Nie mam o co, tylko pytam, bo wiesz, jakoś z nikim nie spotykałeś się od...- zastanowił się przez chwilkę.- jakiegoś roku, więc w sumie byłoby fajnie.
- Cóż, to chyba Cię rozczaruję, bo jesteśmy tylko przyjaciółmi.- udawałem, że wcale nie dotknęły mnie jego słowa. Bądź co bądź, miałem cichą nadzieję, że powie "Harry, ja Cię kocham ponad wszystko. Bądź ze mną, proszę." Wiem, jestem głupi.
- Pewnie plotkowaliście o swoich crush'ach. No chyba, że postanowiliście zostać friends with benefits*.- o mało się nie zakrztusiłem na te słowa.
- Żartujesz sobie, co?- zaśmiał się, więc znałem już odpowiedź.- Co za cham z Ciebie!
- Ojj, Hazz, spokojnie. Właśnie, na pewno masz kogoś na oku.- rozłożył się na łóżku.- Poowiedz mi!
- Nikogo.- Ciebie.
- Patrz, bo uwierzę.
- Nie chcę o tym gadać, proszę?- popatrzyłem błagalnie.- Teraz idę spać, bo padam, dobranoc!
- Dobranoc.- uśmiechnął się i pomachał mi.
Wpadająć do swojego pokoju, od razu padłem na miękką pościel. Otuliłem się nią szczelnie i próbowałem zasnąć, ale nie udawało mi się to. Ciągle myślałem, co się dziś wydarzyło. Skoro Zayn wie, to reszta pewnie też. O matulu. Jestem aż tak niedyskretny? Cóż, na tyle, żeby Louis się nie zorientował. A może ta cała Eleanor miała też rozkochać w sobie Louis'ego? Może zarząd też to zauważył i postanowił dmuchać na zimne? Właśnie, ta cholerna Calder. Co ona ma, a czego ja nie? Ach, no tak. Jest kobietą. Może naprawdę zastanowię się nad zmianą płci. Myślałbym pewnie o tym przez kolejne godziny, gdybym nie usnął ze zmęczenia.
~*~
Promienie słońca zaczęły mnie powoli razić, więc zdecydowałem się wstać. Spojrzałem na zegarek, który wskazywał godzinę 15. Dość długo spałem. Postanowiłem wziąć prysznic i się przebrać.
Zszedłem na dół, gdy usłyszałem dzwonek do drzwi. Gość z pizzeri, odezwał się mój głodny brzuch.
- Dobrze, że wstałeś, nie muszę Cię budzić- uśmiechnął się Lou.
- A lody masz?
- W zamrażalce- wyszczerzył się.
- Hurra Lou!- podskoczyłem i wziąłem kawałek pizzy z pepperoni.
~*~
Po jakiejś godzinie pizza i lody zniknęły w naszych brzuchach. Byliśmy w trakcie oglądania jakiegoś filmu, na który nie zwracałem uwagi. Wolałem rozkoszować się siedzącym obok Lou. On chyba też był gdzieś daleko myślami. Postanowiłem zapytać.
- Co jest?- odwrócił się i widziałem w jego oczach, że się wachał.
- Bo wiesz... mówiłem wczoraj, że podoba mi się El, pamiętasz?- och, zły temat biiip.
- Tak. Co w związku z tym?- Jak mógłbym tego nie pamiętać.
- Chciałbym jej powiedzieć, znaczy się, zdecydowałem, że jej o tym powiem.- zająkał się.
- Kiedy?- w oczach zbierały mi się powoli łzy, które starałem się ukryć.
- Ermm, dziś.- spuścił głowę.- Mogę?
- Jasne, przecież nie będę Ci mówił z kim masz się spotykać.- powiedziałem trochę zbyt ostrym i chłodnym głosem.- Baw się dobrze.- mówiąc to, odszedłem na górę i zacząłem płakać. Jeden dzień potrafi rozwalić wszystko. I to dosłownie. Nie wiem jak można mu się oprzeć, ale mam głęboką nadzieję, że ona się nie zgodzi.
Od: Harry Styles
Nick, pracujesz dziś?
Od: Grimmy
Jestem cały twój .
Od: Harry Styles
Doskonale.
_________________________________________________________________________________
HEJOŁ. MAM NADZIEJĘ, ŻE YMM... NIE ZWALIŁAM GO AŻ TAK BARDZO.
!PYTANIE DO WAS!
OSTATNIO MYŚLAŁAM NAD TYM FF I TAK POMYŚLAŁAM CZY NIE ZROBIĆBY DRUGIEGO SEZONU, BO WPADŁAM NA PEWIEN POMYSŁ I MOGŁABYM KONTYNUOWAĆ, WIĘC MOŻECIE NAPISAĆ CO MYŚLICIE C:
JOKE TIME
PO CZYM POZNAĆ, ŻE 10,05ZŁ JEST ZMĘCZONE?
.
.
.
.
.
.
BO LEDWO DYCHA XDD
ILY ,PAPA, NASTĘPNYM RAZEM, MAM NADZIEJĘ, BĘDĘ MIAŁA WENĘ I NAPISZĘ COŚ LEPSZEGO
CZYTASZ
Larry Stylinson- Surprises
Fiksi PenggemarPewnego dnia droga Lou oraz Harrego przecina się w programie X-Factor, gdzie szesnastolatek odkrywa, że jest szaleńczo zakochany w niebieskookim. Tylko czy chłopak odwzajemni te uczucia? Czy podejrzenia fanów lub Eleanor nie zniszczą planów Harrego...