Pov Karol
Obudziłem się w łóżku Huberta. On sam spał przytulony do mojego ramienia. Na ten widok nie mogłem się nie uśmiechnąć.
Po woli wstałem, tak aby go nie obudzić. Stwierdziłem, że trzeba by w końcu nagrać coś na kanał, więc wyjąłem kamerę i zabrałem się za kręcenie vloga, wcześniej się ubierając.
- Witajcie moi drodzy.- zacząłem, po czym wskoczyłem z kamerą na łóżko Huberta budząc co przy tym.- Powitajcie naszego porannego ptaszka, Damianka. Czy chcesz coś mój drogi powiedzieć do moich widzów?
- Chce spać...
- Oj no nie bądź taki...
- Eh... No dobra.- podniósł się i spojrzał do kamery.- Subskrybujcie mój kanał i wpadajcie na insta- szybko zasłoniłem mu usta.
- No wiesz? To mój kanał, nie będę ciebie promować! Widzimy się zachwile!- powiedziałem do kamery, po czym ją wyłączyłem.
Hubert wstał i kierował się w stronę szafy. Był jedynie w bokserkach, na co zagryzłem wargę, czując że mi samemu zaczęło brakować miejsca w spodniach.
Wstałem i podeszłem do niego pryztulając się do jego pleców.
- K... Karol? S... Stoi ci...- powiedział robiąc się czerwony, a ja zaśmiałem się cicho z jego nieśmiałości.
- To twoja wina... Jesteś w samych bokserkach.- powiedziałem mu do ucha, a on odwrócił się do mnie twarzą w twarz.
- P... Przepraszam.- zagryzł dolną wargę, a ja już nie mogłem wytrzymać i pożałowałem go w usta.
Poczułem jego dłonie pod moją koszulką, co jeszcze bardziej mnie podnieciło.
- Chłopcy! Śniadanie! - usłyszałem krzyk pani Wydry z za drzwi, przez co przerwałem pieszczotę.
- Dobrze, że tym razem nie weszła do pokoju.- zaśmiał się, a ja mu zawturowałem.
- Ty idź, ja przyjdę za chwile, tylko pozbędę się pewnego problemu.- chłopak na moje słowa zrobił się czerwony, ale się zgodził.
Pov Hubert
- Hej mamo.- powiedziałem i dałem jej buziaka w policzek na dzień dobry.
- Hej. Potrzebuje dzisiaj wolny dom. Idziecie na basen.- powiedziała szykując zastawę.
- Nie dzięki, nie mam ochoty na basen.- powiedziałem nie zadowolony.
- Ale ja ciebie o nic nie pytam. Ja tylko stwierdzam fakty.- powiedziała, na co westchnąłem.- W ogóle to gdzie Karol?- zapytała, a mi momentalnie zrobiło się gorąco.
- Z... Za raz przyjdzie.- powiedziałem jąkając się.
- Yhym.- kobieta uniosła jedną brew w zaciekawieniu.
- Dzień dobry Pani Wydro. A ty Hubert jeszcze w bokserkach?- do pomieszczenia wszedł Karol.
Spojrzałem na swój ubiór i od razu pobiegłem do swojego pokoju się przebrać. Za sobą słyszałem jeszcze śmiech mojej mamy i Karola.
***
- Serio twoja mama wysłała nas na basen?- powiedział rozbawiony chłopak.
Przed chwilą skończyliśmy kręcić vloga na kanał Karola i wyszliśmy z domu.
- Tak.- zaśmiałem się.- Co ty na to, aby nagrać na mój kanał " no my arms challenge"?
- Dobry pomysł, ale to ja robię za ręce, w końcu to twój kanał.
- Okej, ale ja wybieram resztę.
- Nawet nie myśl o takiej opcji.
- Proooosze...
- Jedyne co zrobimy to zamiast pójść na basen to idziemy na zakupy i koniec targowania się.
- Ale ja się nie targuje.
- A cichaj mi tam.
Hejka :) mam pytania
Podoba się wam rozdział?
Czy mam wrócić do narracji trzecioosobowej?
Jest ktoś chętny na napisanie ze mną rozdziału?Szczęśliwego nowego roku dla was ;*