Szybko wyłączyłem całego live'a. Zdążyłem jeszcze przeczytać kilka komentarzy na chacie.
DxD forever <3
Kocham to <3
Omg wiedziałam
Pierdolone Geje!
Unsub, nie będę oglądał poeała
Reszty nie czytałem, ponieważ nie miałem na to najmniejszej ochoty.
Usiadłem na swoim łóżku chowając twarz w dłoniach.
- To musiało się kiedyś wydać.- przytulił mnie od tyłu Karol, a mi aż motylki w brzuchu się pojawiły.
- Wiem, ale myślałem, że inaczej się to potoczy.- westchnąłem.
- Hubert...
- Hmm...?- spojrzałem na niego pytająco.
- Dzisiaj wieczorem muszę już jechać.
- Zleciało...
- Tak...- odwróciłem się twarzą do niego, aby po chwili go pocałować.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też Karol, pisz codziennie.
- Jeszcze nie wyjeżdżam.- pocałował mnie jeszcze raz, ale tym razem bardziej namiętnie.
***
- Pa Karol.- powiedziałem smutny, tym że musi już jechać.
- Pa, kocham cię. - pocałował mnie w czoło, a potem w usta i odjechał.
Weszłem do domu, w którym nikogo nie było, bo mama w pracy. Poszedłem do swojego pokoju uszykować się na jutro do szkoły, ponieważ zawaliłem ostatnie trzy dni i nie poszedłem.
***
Rano obudził mnie budzik. Nie chciałem iść do szkoły. Oni na pewno będą się ze mnie śmiać. To jest bardziej niż pewne. Wszyscy moi znajomi oglądali tego live'a.
Z nie chęcią wstałem.
Ubrałem się, zjadłem śniadanie i wyszłem na autobus. Nie spóźniłem się.
Nikt w szkole o dziwo nie wspomniał o moim livie nic, a nic. Było to dla mnie zbyt podejrzane.
Karo: Co tam? Jak tam?💗
Ja: Heyyyy, dziwnie...
Karo: Dlaczego, stało się coś? 😨
Ja: Boje się tego, co może się wydarzyć...
Karo: Nie rozumiem... Martwię się
Ja: Boje się tego ci będą gadać... Muszę lecieć pa 💓
Karo: Będzie dobrze, pa 💞
Myślałem, że serce mi się zatrzyma, gdy zobaczyłem jak dziewczyny z mojej klasy pobiegły w moim kierunku.
- Wiedziałam.- powiedziała jedna.
- O... O co wam chodzi?- jąkałem się.
- Oj no Hubert... To oczywiste, że oglądałyśmy twojego live'a.
- C... Co?- zacząłem panikować, wzrokiem szukałem drogi ucieczki.
- Nie bój się. My was shippujemy od waszego pierwszego wspólnego odcinka!- pisnęła radosna.
- Zawsze wiedziałam, że będą razem.- stwierdziła druga.
- T... To nie tak.- machałem rękoma przecząco.
- Hubert, my i tak wiemy swoje.- jedna poklepała mnie po ramieniu pocieszająco.
- My zawsze będziemy po twojej stronie.- po tych słowach zadzwonił dzwonek, a my poszliśmy do klasy.
***
Ja: Kariiiiiii
Ja: Karooo
Ja: Kareee
Ja: Karuuś
Ja: Karoleqqqqqqqq
Ja: Karooo
Karo: Jestem jestem, gdzie się pali?
Ja: We mnie 😎
Karo: I jak było w szkole?
Ja: Na początku się bałem, ale później podeszły do mnie takie dwie dziewczyny z mojej klasy, i były dziwnie szczęśliwe. ...
Karo: ???
Ja: One się strasznie cieszyły...
Karo: Widzisz, nie było tak źle!💖 Będzie dobrze 😘
Ja: Jak na razie to tylko pierwszy dzień...
Karo: Będzie dobrze, ja to wiem. Nagramy filmik?
Ja: Oke 💗