**Pov. Ink**
Oj chyba nieźle zdenerwowałem Errora. No mówi się trudno. Ech chyba coś jeszze miałem zrobić.
Spojrzałem na szalik i dokładnie czytałem co było na nim napisane. Miałem jeszcze iść do Blue wypytać się o ich spotkanie w Waterfall. Chociaż ich obserwowałem to i tak chcę znać wszystkie szczegóły. Nie było mnie na początku ich spotkania, bo byłem u... No właśnie! Miałem przekonać Errora do wpuszczenia Sans'a i Frisk z Flowerfell do innego AU! Kompletnie zapomniałem. Teraz nie wrócę do pustki, Error pewnie nie chce mnie widzieć. Eh... Dobra później to zrobię. Co mamy dalej? A tak. Miałem pójść do Dream'a. Pewnie już na mnie czeka.
Swoim pędzlem otworzyłem portal i wszedłem do niego. Pojawiłem się przed domem Dream'a. Zapukałem do drzwi. Po chwili otworzył mi Dream.- Cześć Inky - Wziął mnie za rękę i wręcz wciągnął mnie do swojego domu. Szybko zamknął drzwi po czym znowu zaczął mnie ciągnąć za rękę do jego salonu.
- Hola hola. Gdzie ci tak śpieszno - powiedziałem.
- Poprostu się stęskniłem. Dawno się nie widzieliśmy - odpowiedział mi uśmiechając się słodko co wywołało u mnie lekkie rumieńce.
Usiedliśmy na kanapie.- Ja też się stęskniłem, ale z tego co pamiętam widzieliśmy się wczoraj.
- No tak, ale dla mnie to jest jak wieczność. Nie chciałbyś może ze mną zamieszkać? - zapytał szkielet.
- Dream rozmawialiśmy o tym. Może nie przepadam za AntyVoidem, ale muszę. Nie mogę za długo przebywać w innych AU, bo mógłbym stać się jego częścią, a ja jako strażnik Universów nie mogę być częścią żadnego Świata. Pozatym nie mógłbym zostawić tam Errora samego. To mój przyjaciel i nie chciałbym, żeby był samotny.
- Czasami mam wrażenie, że zależy ci na nim bardziej niż na mnie - powiedział Dream z urażoną miną.
- To nie tak Dream. Prawda zależy mi na nim, ale to ciebie kocham. Nie musisz być zazdrosny tym bardziej, że Error już kogoś ma.
- Serio kogo?! - Dream z podekscytowania skoczył na mnie. Przez jego ruch wylądowałem pod nim plecami na kanapie. Widząc pozycję w jakiej się znajdujemy strasznie się zarumieniłem, ale Dream zdawał się nic z tego nie robić i tylko patrzył na mnie swoimi gwiazdkami w oczach.
- E-error jest z Bl-lue - zacząłem się strasznie jąkać, a na mojej twarzy pojawił się jeszcze większy rumieniec. Dream dopiero zauważył pozycję w której się znajdujemy. Zarumienił się i wstał ze mnie.
- Z Blue? Nie sądziłem, że wogle lubi tego typu Sans'ów.
- Ja wiedzałem, że coś pomiedzy nimi będzie (naprzykład mur. Nie lubię shipu Errorberry, ale na potrzeby książki muszę go znosić) odkąd zaczęli się przyjaźnić. Po tym jak Error powiedział mi, że jest zakochany w Blue niałem już pewność - Dream popatrzył na mnie ze zdziwieniem.
- Czemu Error tobie to powiedział? Myślałem, że nie przepada za tobą zbytnio, a przyjaźnicie się ze sobą tylko na potrzeby sojuszu - powiedział Dream. Teraz to ja spojrzałem na niego ze zdziwieniem. Dlaczego wszyscy myślą, że za sobą nie przepadamy? Eh... Cóż poradzić...
- To nie prawda. Naprawdę się przyjaźnimy. Error'a może łatwo jest wkurzyć, ale naprawdę da się z nim porozmawiać na fajde tematy. Mówię mu o prawie wszystkim. Czasem go tym irytuje, ale ufam mu - uśmiechnąłem się w stronę szkieleta. On najwidoczniej był jeszcze bardziej zdezorientowany niż wcześniej.
- Jeśli mu ufasz to czemu go ciągle śledzisz?
- Ja go nie śledzę, poprostu obserwuje jego postępy. Nawet nie wiesz jak się cieszyłem, kiedy zaprzyjaźnił się z Blue. Miło jest patrzeć jak Error się zmienia i zaczyna zależeć mu jeszcze na kimś innym niż on sam. W Outertale ciągle do niego przychodzę ponieważ wtedy najchętniej ze mną rozmawia. Opowiada też mi czasami o gwiazdozbiorach. Nawet nie sądziłem, że ma na ich temat aż tak rozległą wiedzę. Może nawet konkurować z Outer'em. Może wam się wydawać, że mu nie ufam, ale ja naprawdę mam do niego zaufanie. Bardzo go lubię i cieszę się że jest moim przyjacielem - po skończeniu swojego monologu spojrzałem na Dream'a. Widać, że nie za bardzo rozumiał mój tok myślenia.
- Dobra łapie. To może jak już pogadaliśmy o różnych sprawach przejdziemy się gdzieś, co?
- Pewnie - odpowiedziałem szkieletowi uśmiechając się do niego. Dream wziął mnie za rękę i tym razem delikatnie pociągnął mnie w stronę portalu, który przedchwilą stworzył.
****************************************
W tym rozdziale trochę wyjaśniłam jakie relacje NARAZIE łączą Inka i Errora. Nie martwcie się, kiedyś to się zmieni.Shipstar 💙
CZYTASZ
Życie Płata Figle - Errink (Zawieszone)
FanfictionDwa szkielety. Dwa całkiem różne życia. Pomimo licznych wojen pomiędzy nimi jednak udało im się zakopać topór wojenny, baa nawet zaczęli się przyjaźnić. Oboje znaleźli sobie kochających partnerów, ale ich życie miało się zmienić. Jak długo życie będ...