-Sans nie rób tego! Puść mnie!-Bo co?~ Nasłuchałem się tego twojego gadania a teraz czekam na zapłatę za to~
-S..Sans? - Szkielet położył dłoń na mojej twarzy
-Ahh czekałem na to tyle czasu~ nic nie mogło mnie zadowolić~
Przyłożył swoje czoło do mojego i spojrzał mi w oczy
-Ale obiecałem że się zmienię~
Byłam cicho.. nie wiedziałam co mam mówić
Po chwili puścił mnie i odwrócił się tyłem do mnie
-Sans? Co się stało? - przestał wydawać z siebie jakiekolwiek dźwięki
-Jak chcesz.. to możesz spróbować nas zmienić~ dla ciebie zrobie wszystko~
-Dobrze się czujesz? - Sans nigdy tak nie brzmiał.. nigdy
-Idź powiedzieć Papyrusowi że się zgodziłem..~
-Serio? Dzięki! - przytuliłam go od tyłu, a on się nagle odwrócił
Był zawstydzony? Niemożliwe!
-Idź już!~ - poszedł w głąb szatni
Ja delikatnie się cofnęłam i wybiegłam z klubu biegnąc w stronę domku
Pukałam w drzwi ponieważ były zamknięte.. z domu słyszałam muzykę
-Papyrus! Otwórz!... Ehh
Kiedy miałam już sobie iść drzwi się uchyliły
W drzwiach stał Grillby-Ależ ty urocza.. wejdź proszę.. - Ok? Co tu się dzieje
Weszłam a w domu był tylko Papyrus .. Wut?
-Witaj.. właśnie miałem po ciebie dzwonić
-Co tu się wyprawia? I dlaczego ta muzyka jest tak głośno?
-Oh wybacz.. przycisze
-Oh No tak.. Grillb możesz jej nie pamiętać ale ona tu kiedyś była
-Była tu? Niemożliwe nie pamietam ciebie
-Ehh.. Musze?
-Jeśli chcesz żeby ciebie pamiętał..
-Ale.. ale.. kurczę - nie chce tego robić! Ale musze.. jeśli ma mnie pamiętać
-Słuchaj Pap jeśli ona nie chce to nie będę jej zmuszał
-Zamknij się i załóż na nią magię
-Dobra..
Grillb niechętnie nałożył na mnie jakąś niewidzialną powłokę dzięki której mogłam go dotykać
-Mam nadzieje.. że spodoba ci się .. - Ugh to niezręczne >\\\<
Grillb delikatnie się pochylił nade mną .. dobra.. zrobię to...
Łapiąc go za tył głowy przyciągnęłam jego twarz do swojej ..
Grillby zarumienił się, lekko przymrużając oczy i sam z siebie mnie pocałował
...zapomniałam że tak dobrze i delikatnie całuje dlatego nie mogłam się od niego odkleić
Ale po jakimś czasie Papy zwrócił nam uwagę
-Ehem.. to nie jest twoja własność.. - był lekko podirytowany i odciągnął mnie od Grillbiego do siebie
-Oh.. wybacz.. czekaj czekaj .. to ty?! Ja Yy .. przepraszam za wcześniej .. głupio trochę .. - ciagle miał rumieniec na twarzy
-Nic nie szkodzi..
-To Um.. co robiłeś wcześniej w kuchni?
-Ah No tak! - Wbiegł do kuchni, a wracając trzymał tace z babeczkami
-To.. dla mnie? - Ochhh to takie miłe i urocze
-Zepsuł mi się piekarnik Wiec ogarnąłem Grillbiego do pomocy z pieczeniem .. i tak to dla ciebie .. długo ćwiczyłem
To takie miłe że nie ma jak odmówić. Wzięłam pare babeczek i ugryzłam.. były naprawdę dobre
-Mmmm pyszne! Z czego są?
-Z kwiatów lo- o kurde..
-Co ci? Jakie lo?
-Boże Papyrus - Grillb uderzył się ręką w twarz
-Z kwiatów love... Wybacz! Nie chciałem! To przez przypadek!
-I co teraz będzie się dziać?
-Za chwile każdy będzie ci się podobać.. ale Ehem w inny sposób
-Haha co ty gadasz ? Nic mi nie jest przecież
Wtem do domu przyszedł Sans
-Siemka.. co tu tak pysznie pachnie?~ - Sans zwinął pare babeczek i odrazu zjadł
-Nie! Czekaj!
-No te ci wyszły Bro ~ naprawdę dobre~
-Brawo! I co teraz zrobimy? Mamy dwóch pod wpływem tych ciastek!
-One działają jeden dzień nic im nie będzie?
-O co wam chodzi?~
-Te ciastka są z kwiatem love..
-I ona je zjadła?~
-Niestety..
-Heh~ ciekaweee~
Ja w między czasie byłam w pokoju Sansa i zakluczyłam się..
-Musi mi do jutra przejść! Jestem pewna że to był jakiś jego plan! Idiota!
Ściągnęłam kamizelkę Sansa i rzuciłam ją gdzieś w kąt.. po czym usiadłam na łóżku
Nagle usłyszałam jak ktoś ciągnie za klamkę od pokoju...
-Kto tam?
-To ja~ mogę wejść do własnego pokoju?~
-Zaczekaj..
Wzięłam chustkę którą miałam przy nogach i podeszłam do drzwi
-Otworze drzwi ale nie ruszaj się..
-Dlaczego?~
-Bo słyszałam że też to zjadłeś..
-Serio?~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Łoooo panie .. dawno rozdziału nie było .. Sorki xD
Obrazek wykonała DenderLayer
Do następnego a pojawi się niedługo ponieważ mam go już napisanego ;3
😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏
CZYTASZ
Underlust <3 Antidotum [Część 2]
FanficWitajcie! Jest to kontynuacja mojej poprzedniej książki underlust. Też będą tu zboczone rzeczy.. No .. jest to nadal underlust xD Teraz mam rysownika który będzie robić rysuneczki do niektórych rozdziałów ❤️ No i co jeszcze mogę powiedzieć.. o już...