9. Co Się Dzieje?

128 8 2
                                    

3 tygodnie później
POV Asia

Poród zbliżał się, a ja bardziej się tego bałam. Zostały tylko 2 tygodnie.

Siedziałam przy stole sprawdzając wyniki badań, które ostatnio robiłam. Są dobre. Nawet nie zorientowałam się kiedy Tomek podszedł i wtulił się w moje plecy. "Co robisz? " Zapytał muskając wargami moją szyję. "Sprawdzam badania, które ostatnio robiłam." Odchyliłam lekko głowę, odsłaniając mu ramię, które właśnie pieścił. "A ty nie idziesz do pracy?" Spojrzałam na zegarek. "A która jest godzina?"
Oderwał się ode mnie. " 7.37 "
" O cholera za chwilę spóźnię się do pracy." Powiedział i poszedł do łazienki szykując się do pracy.
Puk puk (ktoś puka do drzwi).
"Dzień dobry. Poczta dla Tomasza Chodakowskiego" Powiedział, a ja podpisałam za niego i zamknęłam drzwi odbierając listy. Jeden spadł mi na podłogę wysuwając się z koperty. Otworzyłam go i zaczęłam czytać:

Tomku,
Kilka miesięcy temu dowiedziałam się że jestem w ciąży z tobą. Pamiętasz tą noc, której przyszłeś do mnie całkiem upity? Chyba nic z tego nie pamiętałeś. Z Asią byliśmy najlepszymi przyjaciółkami, ale w tej chwili mnie znienawidzi i nie dziwię jej się. Jest naprawdę bardzo dobrą dziewczyną i bardzo cię kocha. Proszę nie mów jej o tym, nie zmarnuj miłości o którą walczyłeś przez dłuższy czas. Tylko o to cię proszę.
Agnieszka.

Gdy skończyłam czytać list zamarłam. Nie spodziewałam się tego. Oparłam się o blat kuchenny i słysząc zgrzyt drzwi obróciłam się. Ujrzałam Tomka. Podeszłam do niego dając mu list i mówiąc: "Gratulacje tatusiu" Powiedziałam i odeszłam z powrotem opierając się o blat. Czekałam na jego reakcję.
"Asiu to nie tak jak myślisz. " Powiedział broniąc się.
" A jak? " Wtedy poczułam kilka silnych skurczy. Usiadłam na krześle trzymając się za brzuch.
Ból nasilał się z każdą sekundą, a ja nie mogłam wytrzymać.
"Aśka, co ci się stało?! " Zapytał i od razu do mnie przybiegł.
" Nie wiem. Chyba rodzę! " Powiedziałam próbując wstać jednak mi się to nie udało.
"Jedziemy do szpitala! Natychmiast!" Powiedział stanowczo pomagając mi wstać.

W szpitalu
POV Tomek

Czekałem tutaj już godzinę, bardzo martwiłem się o Asię.
"Gratulacje. Ma Pan córkę. " Powiedział lekarz, a ja z uśmiechem na twarzy zapytałem
"Mogę wejść? " Wskazałem na drzwi, a lekarz kiwnął głową.

Weszłem od razu napotykając spojrzenie Asi. Przybliżyłem się trochę bardziej i zobaczyłem moje malutkie maleństwo. Jest bardzo podobne do Asi. Usiadłem obok nich patrząc na małą.
" Chcesz ją wziąć na ręce? " Zapytała, a ja kiwnąłem głową.
Dała mi ją ostrożnie i delikatnie na ręce." Jest taka śliczna. " Powiedziałem.

Godzinę później
POV Tomek

"Macie nową siostrę, Asia dzisiaj urodziła" Powiedziałem z uśmiechem na ustach.
"Naprawdę? " Zapytała Zosia, a ja kiwnąłem głową.
"Ale super co nie Zosia? A kiedy będziemy mogli je odwiedzić?"
Zapytał Wojtek. "Jutro pojedziemy do szpitala"
Dzieci ucieszyły się i poszli spać, a ja położyłem się na łóżku i odnajdując mój telefon napisałem wiadomość do Asi.

Ja: Jutro do was przyjedziemy. Dzieci tak się ucieszyły że nie mogą się doczekać żeby zobaczyć swoją siostrę.

Asia: Naprawdę? Ja też nie mogę się już doczekać.

Ja: Nie przeszkadzam Ci. Śpij dobrze, jutro się zobaczymy. Dobranoc :*

Asia: Dobranoc. :)

Odłożyłem telefon na półkę i poszłem spać. Byłem taki wykończony tym dniem że od razu zasnąłem.

Hejka

Mam nadzieję że się spodobało.

P.S. Zostawienie komentarza i gwiazdki zajmuje minutę, a pisanie rozdziałów 2 godziny. Jest różnica, więc proszę o to. Dziękuję. :)

Chyba tylko...// Asia I Tomek (zakończone) Where stories live. Discover now