Poszliśmy do mojego domu...
-----------------------------------------------------------------------------
W domu
Rozebrałem się z butów i zaprosiłem zielonowłosego do środka.
-Chcesz coś do picia?- zapytałem go.
-Mógłbym prosić o wodę?- poruszyłem głową na znak zgody i poszedłem w kierunku kuchni. Przyniosłem mu przygotowaną wodę.
-Proszę- podałem mu ją i się uśmiechnąłem.
-Dziękuje.- odwzajemnił uśmiech. Poszliśmy w kierunku mojego pokoju, ale oczywiście jak zawsze ta ciamajda musiała coś zrobić.
-Strasznie cię przepraszam Tsukki, już lecę po jakąś szmatkę.
-Nie, poczekaj na mnie w pokoju, a ja to już posprzątam. Tylko uważaj, okej?- spojrzałem na niego i lekko się uśmiechnąłem bo młody się cały trząsł.
-Uhym...- odwzajemnił uśmiech z rumieńcami na twarzy. Poszedłem po tą szmatkę i starłem wodę [Boże dziękuję ci, że to zwykła woda inaczej mama by mnie udupiła] pomyślałem. Wszedłem do pokoju, tam Piegusek przytulał się do misia-dinozaura [dlaczego on tak uroczo wygląda?!]. Spojrzał na mnie i się lekko uśmiechnął [weź człowieku bo mi serce zaraz ucieknie...].
-Umm... to co chciałeś mi powiedzieć?- ominąłem go idąc w kierunku torby, do której miałem się spakować na obóz.
-No bo... emm... yhmmm...- zamilkł, spojrzałem na niego, a raczej na miejscu, na którym był przed chwilą. Poczułem, że coś mi się owija wokół pasa, spojrzałem w dół i spostrzegłem go, trzymającego mnie mocno w swoich objęciach. Ja nie wiedząc co zrobić odwzajemniłem ten gest.
-No bo chodzi o to, że ja się chyba zakochałem...- schował się jeszcze bardziej w moich objęciach.
-Umm... to chyba dobrze...- nie ukrywam to mnie trochę zabolało.
-Tyle, że ja nie wiem jak tej osobie to powiedzieć...- spojrzał na mnie cały oblany rumieńcami.
-Nie znam się na tym, ale może po prostu powiedz "kocham Cię"...-spojrzałem na niego zmieszany.
-Mogę spróbować na tobie?- spytał.
-Umm... no chyba tak...- oblałem się rumieńcami jak nic.
-Hmmm... T-tsukki ja ciebie kocham...- powiedział to patrząc mi w oczy po czym spuścił wzrok.
-Dobrze... a teraz to powiedz osobie, którą kochasz.
-Tyle, że ja to już zrobiłem...- spojrzałem na niego zaskoczony. Już chciał wyjść, lecz go powstrzymałem.
-Piegusku... bo ja... bo ja... ja Ciebie też kocham!- wykrzyczałem i się w niego wtuliłem. Po jakiś 5 minutach przytulania się oderwałem go od siebie i spojrzałem mu w oczy.
-Kocham Cię i zawsze będę...- po czym go pocałowałem. Na początku lekko muskałem jego wargi on zarzucił ręce na moją szyję i wplótł ręce w moje włosy lekko ciągnąc za końcówki. Chwyciłem go w pasie i przybliżyłem go do siebie pogłębiając przy tym pocałunek.
><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><
Hej Ptysie! (Nie będę wam robić sceny +18 (chyba, że mnie namówicie jakoś (tyle, że ja nie umiem czegoś takiego pisać (nie ma to jak robić nawias w nawiasie))))
no także miłego dzionka/nocy kocham was!!!
~Rogacz
CZYTASZ
(Nie)chcę!
JugendliteraturZnamy się od piaskownicy, chodziliśmy do tej samej klasy zarówno w podstawówce jak i gimnazjum, a teraz jesteśmy już w liceum. Z wiekiem się zmieniamy, nasze poglądy, zachowania, wygląd, lecz u mnie zmieniło się coś co nigdy nie chciałem aby się zm...