Tak jak było w opisie, jestem Marta i można nawet powiedzieć, że mam 18 lat chociaż według wszystkich praw ciagle jestem 17- latką. O co w tym wszystkim chodzi? Moi znajomi mają mnie już po dziurki w nosie gdy opowiadam im o Stanach i ciagle zmieniam wersje- swoją drogą tych ciągłych zmian nawet ja mam dość. Zawsze wyjazd do Ameryki kojarzył mi się z czymś łatwym, że tu tylko chodzi o to, żeby mieć pieniądze, ale też nie zawsze. Zaczęłam w to wszystko się bardziej zagłębiać od jakiegoś roku, mówiłam sobie, że pojadę na rok do Stanów Zjednoczonych jako aupair. Nikt z mojej rodziny nie był do tego przekonany, jednak ja ciagle stałam przy swoim. Do wyjazdu jako aupair jest jeszcze dużo czasu- wcześniej niż jak za 3 lata nie polecę, ale to nie o to w tym wszystkim chodzi. Byłam i nadal jestem tak zafascynowana tymi Stanami, że stanęła przed moimi oczami jeszcze inna szansa- mój brat. On jest osobą, która lubi podróżować, Ameryka została już przez niego zdobyta dwa razy. Jakiegoś dnia zaczął się temat jego kolejnego wyjazdu do Stanów- i właśnie tak zaczęła się moja historia.
Na samym początku każdy sobie z tego żartował, że pojedziemy razem i będzie fajnie, jednak nikt nie pomyślał, że sprawy aż tak daleko się potoczą bo w tym momencie razem jesteśmy w czasie planowania zdobycia Ameryki. Zaczęłam szukać wielu odpowiedzi na moje pytania ale nie potrafiłam ich nigdzie znaleźć. Długo, bardzo długo siedzę przed telefonem czy komputerem i spędzam czas na czytaniu czy oglądaniu filmików odnośnie takich wyjazdów- jak zacznę to nie moge skończyć. Cały czas wymyślam pytania bez odpowiedzi, którą ktoś może mi w łatwy sposób udzielić. Pisze to żeby rozjaśnić niektórym umysły, takim samym jak ja, których marzeniem jest wyjazd do Ameryki, ale nie zdają sobie sprawy z tego z czym to wszystko się wiąże.
———————————————————-
Bardzo by mi było miło gdybyście napisali co sądzicie o moim pomyśle i czy chcecie żebym kontynuowała takie pisanie.
CZYTASZ
Amerykańskie marzenie
Genç KurguZ góry mówię, że to nie jest żadne fanfiction, można powiedzieć, że to jest mój „pamiętnik" chociaż do końca tak tego nazwać nie można. Chciałabym się z wami podzielić moim małym ale dużym marzeniem, opisywać moje plany, moją drogę do spełnienia mar...