Dziesięć dni wcześniej..
Strażnik w końcu postanowił mnie wypuścić z klatki. Odpinał kajdany powoli by reszta więźniów nic nie usłyszała zza drzwi.
- Kolejny list, doszedł dziś rano - Wcisnął mi go w dłonie i uśmiechnął się lekko
- Mam nadzieje, że powoli robią swoje - Rozdarłam kopertę i wyciągnęłam kartkę papieru - Nie chce mi się już dłużej tu siedzieć.
Droga Wybranko
Jesteśmy coraz bliżej celu, król wybrał nowego generała i to on wybierze się do więzienia. Dopilnujcie by zwrócił na ciebie uwagę. Nie wiem jakie podejmie kryteria ale raczej nie będzie to trudne zadanie. Musi myśleć, że to ty jesteś potomkiem lorda Vayrona.
Czerwona róża.- Dobra, czyli co mam zrobić? - Wręczyłam strażnikowi kartkę by sam mógł przeczytać.
- Nowy generał? Tego się nie spodziewałem - Kartkę zmiął i podpalił - Ja się nim zajmę, zrobię wszystko by zaczął liczyć cele. Na pewno zauważy, że jednej brakuje.
- A ja? - Spytałam niepewnie
- Zachowuj się jakbyś faktycznie była tu od dziesięciu lat. Rany na nadgarstkach są już poważne więc nie będziesz miała dużo roboty. - Chwycił mnie za ramie i lekko potrząsnął - Bądź miła i grzeczna. Gdy już cię wybierze, nie sprzeciwiaj się żadnej decyzji. Jak będziesz już w zamku, wtedy pomyślimy co dalej.
Uśmiechnęłam się diabelsko.
- Po prostu zrób jak najlepsze wrażenie.
- Tym to już się nie przejmuj, lubię grać.
![](https://img.wattpad.com/cover/135726710-288-k864023.jpg)
CZYTASZ
Wybrana
FantasyPo pierwsze: Bądź posłuszna i nie zwracaj na siebie uwagi Po drugie: Nie daj im satysfakcji z poniżania cię Po trzecie: Uwolnij się Po czwarte: Namieszaj im w głowach Po piąte: Zemścij się.