[7]

6.9K 539 42
                                    

Rozdziały nie opisują dnia za dniem z ich życia, są odstępy czasowe. 

 ☆35 i 10 komentarzy --->Next 

- Ależ do widzenia panie Frankie, widzimy się za dwa dni.

Malik bacznie patrzył jak Aria żegna się z nauczycielem. Starszy mężczyzna uśmiechnął się do niej i po pożegnaniu się wyszedł. 

- Powinnaś zostać aktorką. - mruknął sunąc wzrokiem po gazecie. Był piątkowy wieczór, postanowił zrobić sobie wolne, by odpocząć. 

- Naprawdę tak pan sądzi?

Wywrócił oczami zasznurowując usta. Bella czasami była lekkomyślna i po prostu nieznośna. Nie dało się jej przegadać, więc po prostu kapitulował. Milknął chcąc jak najszybciej skończyć całe zajście. Co prawda Aria była dla niego głupią nastolatką chcącą zwrócić na siebie uwagę, ale dostrzegał też w niej coś. Coś, co mówiło, że dziewczyna tylko się zgrywa. 

- W końcu nauczyłaś się do mnie szacunku. - czasami Ariabelli wymsknęło  się, powiedzieć do Malika przez pan. Ale tylko czasami, zazwyczaj mówiła do niego po imieniu i można było powiedzieć, że oboje się do tego przyzwyczaili. 

Dziewczyna prychnęła i zarzucając włosy  do tyłu ruszyła na górę. 
Jednak jego spokój nie potrwał wiecznie. Już po chwili zbiegła nerwowo po schodach niosąc w rękach laptopa. 

- Dlaczego założyłeś mi opiekuna na internet? - oburzyła się z hukiem stawiając urządzenie na stół. Patrzył na nią uważnie. - Dlaczego w ogóle dotykałeś się moich rzeczy?

- Ponieważ - odstawił kawę na bok. - jesteś za młoda, by używać stron dla dorosłych. 

Zaśmiała się sztucznie.

- Nie twoja sprawa na co wchodzę, masz własne życie i do mojego się odczep.

- Jakbyś nie zauważyła ja za ciebie odpowiadam. 

- To już od razu musisz blokować mi wszystko. - wyrzuciła ręce w powietrze. 

- Tak. - uniósł wyżej głowę. - Coś jeszcze chcesz wiedzieć?

Popatrzyła na niego z morderczym spojrzeniem. Po chwili fuknęła i wzięła swoją własność kierując się do swojego pokoju.

Odetchnął biorąc spory łyk kawy. Nawet nie przeczytał kolejnego zdania, bo zadzwonił dzwonek do drzwi.  Zmarszczył brwi podążając do niech. 

- Clara. - mruknął zdziwiony. Nie spodziewał się jej tu, przecież byli już ostatnio na kawie...

- Hej. - poprawiła swoje włosy. - Mogę wejść?

- Jasne.

Powiesił jej nakrycie na wieszaku i podążył za nią do salonu.

- Zostawił pan zegarek, pomyślałam, że przejazdem panu oddam.

Malik spojrzał na złoty przedmiot położony na ławie. Racja, ściągnął go w kawiarni przez niewygodę i całkowicie o nim zapomniał. 

- Dziękuję, nie musiał pani się fatygować. Trzeba było zadzwonić, sam bym przyjechał. 

- I tak jechałam przejazdem. - uśmiechnęła się speszona. 

Malik nagle otrzeźwiał. 

- Napije się pani czegoś?

- Nie dziękuję, poza tym jestem Clara. Proszę po imieniu.

Skinął głową siadając na fotelu naprzeciw. 

- Jak tam postępy w nauce Arii? Jeśli mogę zapytać. - ściszyła głos.

Malik zmarszczył na moment brwi zastanawiając się nad pytaniem. Kiedy pytał nauczyciela od angielskiego mówił, że jak na razie jest dobrze. Z przedmiotów ścisłych pani Gregoria tak samo, więc nie było przeciwwskazań. A przynajmniej tak mu mówili.

- Na pewno jakieś są. - kobieta delikatnie się uśmiechnęła na słowa mężczyzny. - Ariabella jest mądra, tylko nie chce jej się zrobić cokolwiek. 

Usłyszeli szmer na schodami. Obrócił głowę w bok dostrzegając ciemnowłosą. 

- A ta co tu znowu robi? 

Odetchnął zamykając na moment oczy. 

- Numeru domu zapomniałaś? Czy pomyliłaś?

- Aria - upomniał grubym głosem. Spojrzała na niego tylko na moment. Zajęta była bardziej zabijaniem wzrokiem ciotki. Ta z kolei jak przestraszone zwierzę wstała i po oświadczeniu, że już musi iść, wyszła. 

- Chyba ci mówiłem, że jeśli jeszcze raz zrobisz coś, co mi się nie spodoba zostaniesz ukarana. - wspomniał poddenerwowany. Zachowanie Belli było okropne, co jak co, ale powinna wiedzieć, czego jej nie wolno. Nie miała przecież czterech lat.

- Chodzi o tą idiotkę? - założyła ręce na piersiach. - Chociaż ty przejrzyj na oczy i uwierz mi, że to tylko jebana suka.

Puścił mimo uszom jej ostatnie słowa. 

- Chyba wyraziłem się jasno, nie możesz odzywać się w taki sposób do ciotki.

- Ciotki? - wybuchła, przez jej twarz mignęło stado emocji. - Pieprzyła się ze swoim bratem, tak z moim ojcem. Wiesz jakie to uczucie?

Malik był zbity z tropu. Oczywiście, że jej nie uwierzył. 

- Nie kłam, bo naprawdę tego pożałujesz.

- Ale ja mówię prawdę! Dlaczego nikt nie chce mi w to uwierzyć?  - patrzyła na niego wyczekująco. Nie odpowiedział. - Dlaczego każdy do cholery ocenia ją po pozorach!

Jej głos niósł się po domu, każde szklane naczynie dźwięczało pod jego wpływem, aż całkowicie umilkło. Malik nie ruszał się, patrzył z kamiennym wyrazem twarzy na Arię. 

- A z resztą - machnęła ręką. - ty też ją pieprzysz, chyba ma coś w sobie naprawdę dobrego, że skusiła własnego brata. 

Po czym znowu ruszyła na górę. 

Kiedy zniknęła Zayn przeczesał swoje włosy spoglądając na zegarek. Jak powinien zareagować na słowa dziewczyny? Po chwili namysłu postanowił nie drążyć tematu, była jeszcze nastolatką. Tłumaczył sobie, że jej hormony buzują tak jak świadomość po stracie wszystkich bliskich osób. Chciała być w centrum uwagi, dlatego wymyślała te wszystkie bajeczki. A przynajmniej tak myślał. 

Zauważył jej delikatną bransoletkę na płytkach. Musiała się odpiąć, kiedy machała dłońmi. Chwycił ją w i powolnym krokiem szedł ku górze. Zastał dziewczynę biegającą w ręczniku po korytarzu. 
Odchrząknął. 
Odwróciła się do niego tuż przed pójściem do łazienki.

- Znowu chcesz mi powiedzieć jaka to Clara jest cudowna?

- Nigdy takiego czegoś nie powiedziałem. 

Prychnęła kręcąc głową. 

- To chyba twoje. - wyciągnął dłoń pokazując malutkie diamenty. Zmarszczyła brwi od razu chwytając swoją własność. Kiedy zapinała ją na nadgarstek powinien wrócić do kawy, iść od niej i zostawić w spokoju. 
Jednak on stał dalej na swoim miejscu. Jakby wiedział, że za chwilę coś się stanie...

Przez nieuwagę dziewczyny, która zajęta była zapinaniem srebrnego cuda jej ręcznik odgiął się, by następnie całkowicie upaść na podłogę. 

Wziął oddech przez zęby. 

Stała przed nim zupełnie naga. 



Silence [ZM]✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz