8.Powrót

3.2K 118 101
                                    

Zaraz mieliśmy jechać do kina na jakąś komedię romantyczną. Od tej rozmowy z Jungkookiem nie za bardzo chciałam jechać, ale dla Yoongiego zrobię wszystko.

Po kilku minutach zeszłam na dół i zaczęłam zakładać moje kochane czarne trampki. Poczekałam jeszcze na chłopców i poszliśmy do samochodu.

Usiadłam koło okna, a Min usiadł koło mnie i Jimina. Wyjechaliśmy dokładnie o 16:21, a film zaczynał się o 16.35.

Gdy dojechaliśmy na miejsce poszliśmy skasować bilety i usiedliśmy na swoich miejscach na sali.

Film na początku był nudny, ale potem się wszystko rozkręciło. Na ekranie widniała scena pocałunku głównych bohaterów. Ja i Yoongi na siebie popatrzeliśmy i pocałowaliśmy się. Obok mnie siedział Tae i zrobił minę w stylu "ale to obrzydliwe".

Nadszedł koniec filmu. Wszyscy wyszli z sali i skierowaliśmy się do samochodu. Do domu dojechaliśmy o 19:03. Ja i Yooni poszliśmy od razu do pokoju.

Siedziałam z Sugą na łóżku i patrzyliśmy sobie w oczy.

W jego pięknych czarnych tęczówkach odbijało się światło lampy. Mogłam wpatrywać się w nie cały czas.

- Kocham cię. - powiedział Suga już setny raz tego dnia

- Ja ciebie też. - powiedziałam przybliżając się do niego

Chłopak także zaczął się do mnie powoli przybliżał. Złapał mój podbrudek i złożył na moich ustach krótkiego całusa. Po chwili pocałował mnie z większą namiętnością.

Nasze języki toczyły ze sobą walkę. Jak to przystaje na chłopaka, wygrał on. Położył mnie na łóżku i cały czas całował. Włożył rękę pod moją koszulę i zaczął nią jeździć po mom brzuchu.

Yoongi zjechał pocałunkami na szyję i kierował się do obojczyków. Zaczął odpinać guziki mojej koszuli, lecz ja odepchnęłam ją.

- Yooni... jesteśmy dopiero dwa dni razem.

- Dobrze. Przepraszam Misia.

Kocham go, ale nie chcę tak szybko tracić z nim dziewictwa.

Chłopak położył się obok mnie, a ja się do niego przytuliłam. Chciałam tak zostać, ale zawołali nas na dół na kolację.

- Dzisiaj na kolację bibimbab! - powiedział zadowolony Jin

- Jin! Mogłeś mnie zawołać to bym ci pomogła! - skarciłam go

- Nie chciałem ci przeszkadzać.

- Dobra, dobra, ale następnym razem mnie wołaj!

- Dobrze eomma.

- Jin! Ty jesteś eommą! - powiedział V

- Ale (T.I.) jest moją eommą! - powiedziała księżniczka

Ja i Suga śmielismy się opierając się o siebie. Po chwili każdy zaczął jeść, ale chwila...

- Gdzie jest Jungkook? - zapytałam

- Mówił, że nie jest głodny. - odpowiedział Tae

Każdy jadł w ciszy, kompletnej ciszy. Była ona trochę niezręczna.

- To... jutro mamy wolne, co nie? - zapytał Jimin

- Tak. Mamy, a co? - odpowiedział RM

- Może pójdziemy jutro do wesołego miasteczka? - zaproponował Tae

- No! Dobry pomysł. - odpowiedział Jin

- Chłopaki. Ja jutro muszę już wracać do domu, ale chyba tata się nie obrazi jak mnie nie będzie.

Run |Min Yoongi BTS| |ZAKOŃCZONE|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz