Następnego dnia obudziłam się bardzo wcześnie. Była godzina 6:32. Za wcześnie. Próbowałam jeszcze zasnąć, ale niestety, nie udało się. Wstałam wzięłam czarne leginsy, białą bluzkę z napisem "Sory bae" i poszłam do łazienki. Ogarnęłam się i zeszłam na dół, aby zjeść śniadanie.
Zrobiłam kanapki z serem, szynką i pomidorem. Zostawiłam też kilka tacie, aby nie musiał męczyć się z robieniem śniadania.
Włączyłam telewizor na kanale z muzyką. Właśnie leciała piosenka BTS "I need U". Oglądałam teledysk z wielkim skupieniem, że nie zauwarzyłam gdy tato zszedł na dół.
- Co, wypatrujesz swojego chłopaka?
- C-co? A n-nie. - powiedziałam rumieniąc się
- A tak w ogóle, to dowiem się który jest drugą połówką mojej córki?
- Dowiesz się, ale nie teraz. A! Dzisiaj jadę z chłopakami do wesołego miasteczka o 14.
- Okej. Tylko jak coś... zabezpieczajcie się!
- Tato! To wesołe miasteczko, a nie jakiś klub! A zresztą, nie jestem na to gotowa! - zarumieniłam się jeszcze bardziej
- 8:00 jeszcze 6 godzin.
Poszłam do pokoju i zaczęłam przeglądać social media.
Facebook - dziewczyny wystawiają zdjęcia ze swoimi chłopakami
Instangram - za idealne zdjęcia z jakiś wyjazdów
Snapchat - story z imprez
Twich - live z koncertu Bibera
- Nie ma co... O cholera! Już 13:40!
Pobiegłam do łazienki poprawić makijaż, a potem poszłam po torebkę, do której włożyłam portfel i telefon.
Nagle poczułam wibracje w torebce.
Od Yooni😘😍:
Skarbie, możesz wychodzić. Zaraz będziemy pod twoim domem ❤Do Yooni😘😍:
Za sekundę jestem na zewnątrz ❤Założyłam czarne trampki i wyszłam z domu żegnając się z tatą. Po chwili podjechał duży samochód, a z niego wyszedł Yoongi.
- Hej Misia. - przywitał się całując mnie w usta
- Hej Yooni.
Chłopak otworzył szerzej drzwi od samochodu i mnie wpuścił. Usiadłam między nim, a Taehungiem. Do wesołego miasteczka jechaliśmy półgodziny.
Tae, jak to Tae, bardzo się cieszył. Ja zresztą też, dawno nie byłam w takim miejscu.
Kupiliśmy bilety i weszliśmy przez wielką bramę.
- To gdzie idziemy najpierw? - zapytał Jungkook
- Ja bym radziła najpierw na coś mniej ekstremalnego. Tak na rozgrzewkę. - zaproponowałam
- Zgadzam się z (T.I.)! - krzyknął J-Hope
- To może na to? - wskazałam na małą kolejkę górską na początku wesołego miasteczka
Wszyscy kiwnęli głowami na potwierdzenie i poszliśmy do kolejki. Udało nam się dojść do bramek, gdzie wypuszczali ograniczoną ilość osób. Wpuścili naszą ósemkę i 2 inne osoby.
Usiadłam w wagoniku z Yoongim. Przed nami byli Jungkook i Tae, RM i Jimin, a za nami J-Hope i Jin oraz dwie inne osoby.Kolejka zaczęła powoli ruszać. Narazie było powoli, to dlatego, że jechaliśmy pod górkę. Potem na kilka sekund się zatrzymaliśmy i zaczęliśmy jechać do dołu. Trzymałam Sugę za rękę, aby mniej się bać.
CZYTASZ
Run |Min Yoongi BTS| |ZAKOŃCZONE|
Fanfiction20 letnia (T.I.) wpprowadza się rok po rozwodzie swoich rodziców i rozprawie sądowej do swojego ojca i dowiaduje się o jego ciekawej pracy. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej przeczytaj książkę! ;3 Uwaga! Książka czasem zawiera przekleństwa!