Nie mogłam spać w nocy,cały czas rozmyślałam dlaczego Dominic nas zostawił
Pewnie został wezwany do pracy
Jednak to nie wytłumaczenie dla tego że nas zostawił,mógł chociaż coś powiedzieć,ale nie,po co.
Siedziałam przed telewizorem popijając kakao,gdy nagle zadzwonił mój telefon.
-Halo?
-Nina...
Dominic...
-Co chcesz?
-Chciałem przeprosić....ja naprawdę nie chciałem Cię tam zostawić...
-Tch...Powiedz mi to w twarz
-To,otworzysz mi drzwi?
Wstałam kierując się do drzwi,po otworzeniu ich zobaczyłam wielki bukiet róż a za nich wychylający się Dominic.
-Kochanie,przepraszam Cię...
-Myślisz że dasz mi kwiaty i Ci wybaczę?
-Nie...wiem że źle zrobiłem,ale proszę,daj mi wyjaśnić
Dziewczyna po chwili zastanowienia postanowiła wpuścić chłopaka do środka,Dominic przekazał jej kwiaty a ona dała je do wazonu.
- Czekam na wyjaśnienia
Dominic usiadł na sofie,przyglądając się mi
-Dostałem nagłe wezwanie do pracy,wiem,że powinienem był Ci powiedzieć ale musiałem jak najszybciej tam być
-Dominic...ja wiem jaki jest twój szef,no ale cholera no.
-Skarbie wiem,nie wybaczyłbym sobie gdyby coś by Ci się stało
Dominic mnie przytulił...czułam się w jego ramionach taka bezpieczna
-Wiem że tego nie chciałeś...po prostu...nie rób już tego nigdy...
-Obiecuje
Przez ten cały czas siedziałam w ramionach Dominica,kochałam jego ciepło,wiedziałam że przy nim mi nic nie grozi ( ale się mylisz )
-Co ty na to żebyśmy się przeszli na spacer?
Zaskoczyła mnie propozycja Dominica,rzadko kiedy dało go się namówić na spacer.
-Pewnie
Szybko się ubrałam i zabrałam smycz by móc zabrać Demona na spacer ( Demon to doberman )Zapięłam mu smycz i wraz z Dominicem wyszliśmy za zewnątrz.
-Co Cię wzięło nagle na spacer,zawsze musiałam Cię o to błagać
-Tak po prostu,przyda mi się taki spacer
Szliśmy w naprawdę świetnych humorach,nagle jednak,Demon zaczął szczekać
-Demon co jest ?
Demon pobiegł gdzieś ciągnąć mnie za sobą
-Demon! Czekaj!
Biegliśmy przez jakieś krzaki aż w końcu trafiliśmy na jakąś polanę,a tam co zobaczyłam zamurowało mnie.
Działa się tam istna wojna pomiędzy gigantycznymi robotami.
-Nina! uciekaj!
Spojrzałam w górę,leciał na mnie jakiś robot,moje nogi nie chciały ruszyć,moje całe ciało zostało sparaliżowane przez strach,patrzyłam jak ten robot na mnie spada,jednak nagle przede mną pojawił się niebieski robot,który mnie ochronił a następnie pobiegł walczyć z innymi robotami,jedyne co pamiętam to jak zostałam zabrana na ręce przez jakiegoś jasno niebieskiego bota....Boże....czym oni są ?
* Breakdown*
Autoboty zaczęły uciekać,Ha! Niech wiedzą kto jest lepszy,zacząłem rozglądać się za Niną jednak nigdzie jej nie widziałem,spojrzałem w stronę femmbotki i wtedy zobaczyłem ją...ona zabrała moją księżniczkę...a ja jej nie powstrzymałem.
-CHOLERA JASNA!
~Foxy
CZYTASZ
Zakochana w Maszynie
FantasyCzasami życie nie jest takie jak nam się wydaje,możemy wplątać się w rzeczy o których nawet nie wiemy.17-letnia Nina,która wiedzie normalne życie wplątała się w wojnę o której nawet nie wie.Jak potoczą się jej losy? Zapraszam do czytania ♥