[9]

275 28 24
                                    

Straciłam kogoś....kogoś kogo kochałam nad życie,kogoś kto mnie rozumiał jak nikt,kogoś.....kto mnie kochał ...

-Nina! 

Zaskoczona uniosłam głowę,spojrzałam na stojącego przede mną bota.

-Słuchałaś mnie w ogóle?

-Tak,tak....przepraszam Rachet...

Bot wzdychnął i usiadł obok mnie.

-Nadal Ci smutno co ?

-Rachet a jak miałoby mi nie być smutno ? Jak go kocham...

-Miłość....nigdy nie rozumiałem tego pojęcia....

Spojrzałam na niego

-Nigdy nie zaznałeś miłości ?

-Nie było na to czasu,po tym jak rozpętała się wojna na Cybertonie nikt nie myślał o miłości a o uratowaniu własnego życia 

-Przykro mi Rachet...

-Było minęło,a teraz chodź

Rachet wystawił w moją stronę dłoń na którą od razu weszłam

-Dokąd idziemy?

-Pokażę Ci coś,tylko nie mów o tym Optimusowi,jasne?

-Jak słońce-zaśmiałam się cicho 

Bot szedł przez puste korytarze,jedyne co było słychać to metalowe kroki bota,po jakimś czasie trafiliśmy do jakiegoś pomieszczenia w której była jedynie winda.

-Winda? Po co wam ona? Nie jesteście na nią za ciężcy ?

-Za dużo zadajesz pytań 

Po chwili winda ruszyła a ja byłam ciekawa co Rachet chce mi pokazać,już po otwarci się windy zobaczyłam piękny widok zachodzącego słońca.

-Wow...

-Pięknie co ?

-Niesamowicie to wygląda...

-Często tu przychodzę gdy jestem zdenerwowany

-Niech zgadnę,przez Bulkhead'a ?

-Dokładnie

Mimo że jestem tutaj od niedawna to już nie raz udało mi się słyszeć kłótnie Bulk'a z Rachetem

-BulkHead! To było mi potrzebne! 

-Rachet,tobie ciągle jest coś potrzebne,puszka od farby też?

-Jesteś niemożliwy....

Na to wspomnienie uśmiechnęłam się,mimo że oni są robotami to da się przy nich nie raz uśmiać.

-Rachet?

-Tak?

-Myślisz że Dominic zrobił to specjalnie ?

-Trudno mi na to odpowiedzieć,jednak bez powodu by do nich nie dołączył

Dalej nie odzywałam się,korzystałam z pięknego zachodu słońca

Dalej nie odzywałam się,korzystałam z pięknego zachodu słońca

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

 *Time Skip*

Po powrocie Rachet wrócił do swojej pracy a ja postanowiłam w tym czasie pooglądać telewizję.W międzyczasie reszta zespołu wróciła

-Cześć wam 

-Witaj Nino,jak się czujesz? -zapytał Optimus

-Całkiem dobrze

-Jak twój ukochany?

-Wheeljack!

-No Co? Ja tylko martwię się o naszą malutką Ninę

Spojrzałam na Bulk'a,który od razu zrozumiał o co chodzi i przywalił Wheeljack'owi w tył głowy.

-Ej! A to za co ?

-To ode mnie- zaśmiałam się cicho

-Ooooo,chcesz się bić?

-Nie,dzięki wielkoludzie 

-Ale jesteś

Naszą rozmowę przerwał komunikat

-Prime!

- Agencie fowler,coś się stało?

-Cony wpadły na kawę i ciasteczko do tajnej bazy!

-Znowu? To już kolejny raz-odezwała się dotychczas cicha Arcee

-Autoboty,ruszamy!

Rachet otworzył most ziemny,chyba tak to się nazywa,Autoboty zaczęły do niego wbiegać,a jako że ja jestem dość ciekawską osobą pobiegłam za nimi ( Oj Nina,zły ruch XDD Aut.dop)

Wylądowaliśmy niedaleko tajnej bazy gdzie dział się niezły rozpierdol , Autoboty od razu przeszły do akcji a ja zaczęłam się rozglądać,od razu zauważyłam niebieskiego bota..jak on miał...Breakdown! Tak! 

-Znalazłam przekąskę!

Spojrzałam za siebie,za mną stał czarno-fioletowy robot,który poruszał się jak pająk 

-O kurwa! 

Zaczęłam z całych sił uciekać,jednak ten pająk czy nie wiem co było szybsze,po chwili poczułam szarpnięcie.

-Shhh...

-Dominic?! Co ty tu-

Chłopak zasłonił mi usta

- Cicho...

Po chwili odsłonił mi usta

-Czyli to prawda,pracujesz dla Conów

-Co? Kto Ci to powiedział?

-Autoboty

-To nie praw-

Skała za którą staliśmy została odrzucona na bok

-O,przekąska ma przyjaciela,będzie więcej dla mnie

Robot pająk rzucił się na nas, Dominic stanął przede mną i w jednej chwili był robotem.

Co tu się właśnie stało!?

Zaskoczona patrzyłam jak Dominic odpycha pająka od nas

-Nina! Wszystko gra?

Nie patrząc na nic zaczęłam uciekać

Czyli to prawda....on nie pracuje z robotami...on NIM jest...


~Foxy 

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~Foxy 

Zakochana w MaszynieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz