-
Yoongi?
-Hm? -mruknął, chowając twarz w poduszkę. Był zmęczony, wiedział jednak, że nie zaśnie.
-Znów coś cię martwi? -spytał Jin, siadając tuż obok blondyna. Chłopak leżał z twarzą schowaną w poduszce, momentami wiercąc się aby znaleźć wygodniejszą pozycję. Nie odpowiadał jednak na pytanie, nawet najdrobniejszym gestem. Szatyn uśmiechnął się lekko, spoglądając w sufit. W pewnym momencie usłyszał dźwięk powiadomienia z dobrze znanego mu serwisu.
-Kakao? -zdziwił się.
Odruchowo złapał za telefon przyjaciela, by sprawdzić, czy faktycznie miał rację.
-Jin.
-Tak, tak. Odkładam. Z kim ty tak romansujesz?
-Z nikim...
-Hej...spałeś w nocy?
-Troszkę. Nie martw się -poprosił, podnosząc się do siadu. Posłał Jin'owi delikatny uśmiech, chcąc zapewnić, że wszystko z nim w porządku. Tak naprawdę sam nie wiedział czy właśnie tak było.
-Yoongi, mogę zobaczyć twoje nadgarstki?
-Ponieważ? -spytał, znacznie marszcząc brwi.
-Wiesz dlaczego.
-Jin, daj spokój -warknął desperacko, szybko wstając z łóżka. Podrapał się po głowie i przeciągnął leniwie, aby chwilę później ruszyć do kuchni. Zdziwił się, gdy od wejścia uderzył w niego odór alkoholu. "Przecież sprzątałem...' -pomyślał, rozglądając się. Wzrokiem niemal od razu napotkał śpiącego przy stole ojca i kilka stojacych obok opróżnionych butelek trunku. Stał u progu drzwi, jednak choć chciał wejść wgłąb pomieszczenia, to nie był w stanie. Nie ze strachu. Nie przez obrzydzenie czy zwykłą złośliwość lub nienawiść. Nie umiał tego nazwać, czuł się tak...bezsilnie.
-Tato...-odezwał się w końcu. Potrząsając za ramię ojca, starał się go obudzić. Nie byłby bowiem w stanie sam przenieść go do łóżka. Mężczyzna nie reagował, a Min nie łudził się, że tak będzie. Spróbował więc ponownie. Po dłuższej chwili uzyskał oczekiwane rezultaty. Mężczyzna uchylił powieki, podnosząc głowę z blatu stołu.
-Tato-
-Yoongi! Yooongiii..!
-Tak...Tak, jestem -zapewnił blondyn, pomagając mu wstać.
-Mama wróciła? ...Sohee wróciła? Wróciła? -pytał, zataczając się co chwilę.
-Nie mogła wrócić, tato...Przecież wiesz.
-Yoongi, pomogę ci.
Nie wiadomo kiedy, tuż za Min'em pojawił się zmartwiony Jin. Jak powiedział, tak też zrobił, dzięki czemu już chwilę później, pijany mężczyzna leżał w swoim łóżku.
-Sohee! Soheeeeee..!
-Tato...Musisz odpocząć...
-Tata jest z ciebie dumny, Yoongi! I mama też! Powie ci, jak wróci! Zobaczysz! Zobaczysz...
Dosłownie chwilę po wypowiedzeniu ostatniego słowa, Mingun zasnął, pozostawiając syna bliskiego płaczu.
-Jin, idź już, proszę.
-Pomogę ci.
-Idź, błagam...
-Przestań i chodź tu w końcu. -Westchnął, po czym obiął przyjaciela na tyle mocno, aby ten nie zdołał się wyrwać -choć nie wyglądało na to, aby zamierzał. Został z nim aż do wieczora. Pomógł sprzątnąć kuchnię, wywietrzyć dom i ugotować obiad, a nawet przypilnował, aby sam Yoongi go zjadł. Później siedzieli już tylko w pokoju, oglądali filmy, seriale trochę śpiewali. To znaczy, Jin spiewał. Min jedynie próbował, z marnym jednak skutkiem.
-Tobie to jednak lepiej wychodzi zabawa z rapem i pisaniem piosenek.
-Jesteś niemiły.
-Haha, ale nie mam racji?
-Masz rację w 99,9%.
-Hej, a gdzie to 0,1%?
-To moja nikła wiara we własne możliwości -obużył się nieco, odwracając do przyjaciela plecami.
-Ej, nie no. Nie obrażaj się na mnie! Yoongi...
-Nie obrażam się, kretynie. Szukam notatnika.
Dopiero gdy Min odezwał się, Seokjin zauważył, że chłopak faktycznie czegoś szukał, a nie siedział z założonymi rękoma na klatce piersiowej i z naburmuszoną miną. Westchnął więc z ulgą, przeczesując włosy smukłymi palcami.
-Wena?
-Nie.
-Więc po co notatnik?
-Tak po prostu -skłamał, Jin mimo wszystko to wyczuł.
-Ah tak, no dobrze.
-Jin, dziękuję, że jesteś.
Powiedział to równie pewnie co cicho, jednak na tyle głośno, aby chłopak usłyszał. Uśmiechnął się na te słowa, przy okazji czochrając włosy blondyna.
-Ale z ciebie głupek, Yoongi. Jasne, że jestem. I będę zawsze.
CZYTASZ
Fragile like ice ||Taegi
RandomZwykły chat Zwykła wiadomość Zwykła odpowiedź Zwykła rozmowa Niezwykli chłopcy "Jesteś gwiazdą, dzięki której zawsze trafię tam, gdzie powinienem, mimo że wszyscy już dawno odcięli ode mnie swoje światła." Min Yoongi jest 21-letnim chłopakiem, chor...