Rozdział 14

125 5 0
                                    


Pomocy!
On. Voldemort. On żyje!
Porwał mnie, nie wiem gdzie dokładnie jestem.
Jest ciemno, niczego nie widzę, zamknął mnie w jakimś starym pokoju, to chyba strych!
Jest tu tylko jedno okno, z którego mało widać.
Słyszę szumy i przeraźliwe wrzaski.
To musimy być gdzieś blisko Zakazanego Lasu.
Nie przychodź po mnie, nawet się nie waż tego robić, Malfoy.
Przekaż ten list dla profesor Mcgonagall, ona będzie wiedziała, co robić!

Ps. Pamiętaj.
Nieważne, co się stanie,
Kocham Cię.

Kiedy przeczytałem ten list, wmurowało mnie w ziemie, nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Pierwszą myślą było pobiegnięcie do pani profesor, ale szybko wybiłem sobie ten pomysł z głowy. Pobiegłem do pokoju, wziąłem wszystko co potrzebne i kiedy już chciałem wychodzić z budynku, ktoś chwycił mnie za rękę. Okazało się że to Harry, który przez cały czas za mną biegał.

- Co się stało Draco?

- Porwał ją ...

- Kto? - zapytał zdziwiony Harry.

- Voldemort ...

----------------------------------------------------------

Uznałam, że będę pisać krótkie rozdziały, które mam nadzieję będą ciekawsze. Dajcie znać czy podoba się wam to co pisze i nad czym bym mogła popracować.

Pamiętnik ślizgonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz