#7#

663 30 4
                                    

- Naprawdę ? - zapytałam po chwili chłopak mnie przytulil.

- Tak nawet nie wiesz jak bardzo chce z Tobą być.- powiedział a ja się zaczerwienilam.- to będziesz moja dziewczyna ? Lauren ?- zapytał z małym strachem w głosie.
Co mam mu powiedzieć to jest za szybko nie mogę tak robić .

- Diego chciała bym ale... Nie mogę to jest za szybko.- powiedziałam i zobaczyłam smutek na jego twarzy. On nic nie powiedział tylko wstał i wyszedł wstałam za nim i złapałam go na schodach. - Diego gdzie ty idziesz?- zapytałam lekko zdenerwowan

- Miałem nadzieję że jednak się zgodzisz ale... Myliłem się źle się z tym czuje ze Ci powiedziałem domyślam się co teraz o mnie myślisz. - powiedzial a ja nie wytrzymalam. Pocałowałam go na co on odwzajemnił.

- Chce z Tobą być ale wiesz szybko to jest i ogólnie. Ale chcę więc zgadzam się bo nie chce Cię stracić. - powidzialam a on się uśmiechną pociągną mnie na górę do mojego pokoju i zaczęliśmy się całować.
Po chwili poczułam jak ścianą moje pośladki i całował po dekolcie. Czy to nie jest za szybko ? Zaraz do czegoś pewnie dojdzie... Chcę tego ale nie jestem pewna czy akurat teraz. Po tym jak mu to powiedziałam i co on powiedział ... Ale dobra niech się dzieje.
Ze jego pocałunki schodziły coraz niżej aż do mojej kobiecości.
Ale zatrzymałam go...
- Diego nie za szybko ? Nie róbmy tego teraz. Może Kiedy indziej okej?- zapytałam lekko zdenerwowania. On się tylko uśmiechną i wstał i brak spodnie i usiadł obok mnie na łóżku .
Po chwili zapytałam czy idziemy coś zjeść zgodził się.
Wyszliśmy z domu i pojechaliśmy do restauracji zamówiłam sobie naleśniki z syropem klonowym, a Diego krewetki z sosem słodko kwaśnym . Zobaczyłam jak do restauracji wchodzi grupa chłopaków i podchodzą do nas witają się z Diego i jeden z nich zapytał .

- Ej Diego Nowa laska do bzykania?- jaki on jest bezczelny ciekawa jestem czy Diego na to zareaguje.

- No a jak hahh... - powiedział a ja spojrzałam na niego ze złością i wyszłam wkurzona. Słyszałam jak mnie woła Ale nie odwracając się poszłam dalej szybkim krokiem blisko miałam do Lily więc zeszłam do niej.

***U Lily***

Zapukalam do drzwi i po chwili otworzyła mi dziewczyna .

- Coś się stało ? Albo czekaj zaraz mi powiesz wchodz do domu .- powiedziała i u niej pokoju się rozryszalam i i powiedziałam i wszystkim co się stało .

- Boże myślałam że to taki fajny chłopaka ale może chciał dokończyć Coś jeszcze Lauren?- powiedziała i mnie przytulila.

- Wątpie w to to było podłe jak się zachował- powiedziałam i usłyszeliśmy głośne pukanie do drzwi Lily zeszła a ja się położyłam i zakrylam twarz poduszką .
Po chwili poczułam jak ktoś siada na łóżko z myślą że to Lily zaczęłam dalej gadac.

- On jest cudowny kocham go ale jak on mógł tak powiedzieć to było podłe.Ale kocham go nie wiem co zrobić on pewnie chciał się zabawić tylko.- powiedziałam i poduszke zdjełam z twarzy.
Zobaczyłam jak Diego siedzi smutny  na łóżku. Zaczerwnienilam się i znowu zakrylam twarz poduszką.

- nie chciałem się zabawić też Cię kocham mam dla Ciebie prezent na przeprosiny nie wiem czemu tak powiedzialem oni wiedza że(...)

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Oto nowy rozdział !!!

By:Danielle

My Boyfriend   - LIL XanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz