Prolog

274 11 0
                                    

Tama wodna pękła,tym samym pozwalając potokowi wody,wpłynąć z pluskiem do kanionu.Wywołało to przerażenie u dwóch lwic.Jedna wisiała na krawędzi półki szkalnej,druga próbowała ją ratować.Jeden ruch,mógł zakończyć się upadkiem beżowej lwicy do kanionu.Ta jednak,usilnie próbowała zaszkodzić złotej.

-Zira,podaj mi łapę!-dało się słyszeć przerażony głos księżniczki Kiary

Lwica zignorowała jednak próbę ratunku złotej i udrapała jej łapę.Nagły ruch,sprawił,że puściła się pułki szkalnej.Z krzykiem,poleciała w dół.Kiara wybałuszyła oczy.Po chwili,dało się słyszeć czuły głos jej ojca,który wyciągnął w jej stronę łapę.

-Tato,starałam się,-szepnęła,chwytając jego łapę.

Całe stado,podbiegło do księżniczki i jej ojca,kiedy tylko znaleźli się z powrotem na powierzchni.Byli tam zarówno lwioziemcy,jak i wyrzutki.Razem.Na ten widok,pyszczek Kiary rozweselił uśmiech.Kovu podbiegł do niej,mocno ją obejmując.Ten widok,wzruszył Simbę,podszedł do pary.

-Kovu,myliłem się..chodźmy do domu,-powiedział,po czym zwrócił się do stadka wyrzutków,-wy także..

Można powiedzieć,że jeszcze nigdy nie panowała taka radość,jak w dzień,kiedy Kovu i Kiara,mieli wziąść ślub.Całe stado,zgromadziło się wokół jaskini lwioziemców,czekając aż wyjdzie z nich para królewska.Chwile później,pojawili się i oni i przyszła para młoda.Także zajęli miejsce w kręgu.Rafiki,stary szaman tego królestwa,pobłogosławił młodą parę,udzielając im tym samym ślubu.Po skączonej ceremonii,Simba i Nala,zaczęli podążać ku szczytowi,za nimi mieli ruszyć Kiara i Kovu.

-Gotowy?-szepnęła córka Simby

-Gotowy,-powiedział,po czym czule ją polizał

Poszli w ślad za rodzicami brązowookiej,po chwili opromienieni słońcem i wzruszeni widokiem sawanny.Wiatr pomłuskał ich futra.W dole,zgromadziły się już zwierzęta.Wszystkie z podnieceniem,czekały na wielki finał.Simba wziął wdech,po czym zaryczał tak,jak na władce Lwiej Ziemi przystało.Dumnie i głośno.Kovu poszedł w ślad za nim.Po tym,wszyscy razem,jak to w rodzinie bywa,zaryczeli,oznajmiając tym samym,że od teraz,czy jest się wyrzutkiem,czy też nie,wszyscy razem,będą żyli i będą traktowani tak samo.

Szkoda jednak,że tak łatwo było o tym zapomnieć..

The lion king 4~Krąg ŻyciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz