Migiem znalazłam się przed drzwiami Cori, a otworzył mi je Matt w osobie własnej.
-Część Nessi.-wymruczał łagodnie.
- Co ty tutaj robisz?-spytalam w odpowiedzi.
-Może pierw wejdziesz do środka?- spytał, gdy obok niego znalazła się Cori.
Posłałam im pytające spojrzenie, ale tak jakby nie załapali o co chodzi, więc wywróciłam oczami i weszłam do środka.
Usiadłam na skórzanej kanapie w literkę U, na przeciwko mnie usiadła Cori A zaraz obok Matt.Ponownie obrzuciłam ich osądzającym spojrzeniem ale znów nic nie powiedzieli.
-O co chodzi?-wyrzuciłam w końcu.
-Mówiłaś, że widujesz jakieś obrazy..-zaczęła Cori.
-Ale co to ma do rzeczy?-nie dałam jej skończyć.
-O to, że Matt też ma coś z tym wspólnego.
Zerknęłam kątem oka na niego.
-On też ma wizję?
- Co?-parsknął.-Jaką wizję?
Zlustrowałam go momentalnie wzrokiem.
-A jak to inaczej nazwiesz?-parsknęłam w odwecie.
-Powrotem pamięci na przykład?
Otworzyłam lekko usta i już miałam coś powiedzieć, ale zaskoczył mnie.
-Matt! Nie możesz tyle naraz.. I to w taki sposób..
-Ktoś mi w końcu powie o co chodzi? Skoro już wszyscy wiemy o moich wizjach.. -posłałam Cori niepocieszoną minę.- To może czas na wyjaśnienia?
-Posłuchaj Van, to co widzisz, to nie są wizję, tylko nawroty pamięci.-wydusiła z siebie.-Widzisz, to już się kiedyś stało, ale ty niestety tego dnia źle się poczułaś i..
-Straciłaś przytomność.-dokończył Matt.
Przeniosłam wzrok z Cori na Matta.
-Skąd możesz wiedzieć.. -westchnęłam.
- Bo wiem kto ci to zrobił i mam zamiar dopaść skurwysyna.
-Jak to? Ktoś celowo mnie otruł..?-zasłoniłam usta ręką.
Matt widząc moje przejęcie usiadł szybko obok mnie i złapał obydwie dłonie.
-Posłuchaj, nie pozwolę, żeby to sie powtórzyło, jasne? To jest po części moja wina..
-Matt, nie mogłeś wiedzieć.. -szepnęła Cori.
-A co ty masz z tyn wspólnego? -spytałam go.
Westchnął cicho.
-Ze mną poszłaś na te imprezę. Mogłem Cię nie zostawiać.
-Czemu mówiono mi, że spadłam ze schodów? -zdziwiłam się.
-Nikt nie chciał Cię martwić, miałaś ostatnio sporo na głowie. - dodała Cori.
Spojrzała wymownie na Matta.
- Pójdę zrobić nam coś do picia.Matt utknął we mnie wzrokiem i jak tylko Cori opuściła pokój przytulił mnie mocno.
-Nie gniewaj się na mnie. Wszystko naprawię.. tęskniłem za Tobą.
Uniosłam brwi ze zdziwienia i pokiwałam głową na zgodę, wydaje mi się, że coś między nami przez chwilę było, ale chyba nie chciałam narazie brnąć w to.
Odsunęłam się i posłałam lekki uśmiech.
-Proszę, to dla was. Cukier zaraz przyniosę..
-Nie słodzę.- powiedzieliśmy jednym głosem. Zmarszczylam brwi zaśmiałam się.
CZYTASZ
Poznaj mnie.
Teen FictionVaness przechodzi dosyć ciężki okres. Chciałaby powiedzieć, że lubi oglądać seriale, chodzić na pizzę ze znajomymi, jednak jej życie nie jest takie zwykłe. Ktoś próbuje coś udowodnić kosztem jej życia. Czy ta zabawa jest tego warta?