Nie macie pojęcia jakie to uczucie, zostawić wszystko co kochasz i wyjechać daleko, mimo woli. Ale czasem tak trzeba. I czasem, wychodzi to na lepsze. Ale jako, że nie jestem osobą należącą do najspokojniejszych i wyrozumiałych, miałam problemy z dopuszczeniem do siebie tego, że będzie dobrze.
Siedziałam na tylnych siedzeniach w samochodzie mamy, i wsłuchiwałam się w wypływające słowa piosenki, które w tej sytuacji, mimo że były denne, bardzo pasowały. Chciałam jak najbardziej wczuć się w sytuację, tak jak w tych wszystkich dramatycznych filmach.
Po jakiś 14 godzinach jazdy zrobiliśmy czwartą pauzę na to, by coś zjeść, i skorzystać z toalety.
-Idziesz ze mną?-spytała mama, na co przecząco pokręciłam głową. Wysiadłam z samochodu podążając w stronę przybocznej kawiarni.
Wystrój jej wnętrza bardzo mnie zaskoczył, spodziewałam się raczej jasnych kolorów, promienności.. a zobaczyłam tylko drzewo, i brąz. Zajęłam stolik obok okna, by mogła zauważyć mnie mama. Rozejrzałam się dookoła, nikogo tu nie było. Nikogo, prócz kelnerki, kasjera i chłopaka mniej więcej w moim wieku, który bawił się telefonem. Wywracając oczami poprosiłam kelnerke by zrobiła mi zimne latte. Korzystając z nieuwagi chłopaka zaczęłam mu się bardziej przyglądać. Dobrze zbudowany brunet, w czarnej koszuli i dżinsowych spodniach. Nic nie zamówił, może na kogoś czekał? Był tak zajęty swoją zabawką, że stało się to aż irytujące.
CZYTASZ
Poznaj mnie.
Novela JuvenilVaness przechodzi dosyć ciężki okres. Chciałaby powiedzieć, że lubi oglądać seriale, chodzić na pizzę ze znajomymi, jednak jej życie nie jest takie zwykłe. Ktoś próbuje coś udowodnić kosztem jej życia. Czy ta zabawa jest tego warta?