24.

145 7 0
                                    

Scarlett Pov
Gdy oglądałam jakiś nudny serial usłyszałam pukanie do drzwi. Wstałam i otworzyłam, był to Louis.

Hej-powiedział przytulajac mnie

Hej co cie do mnie sprowadza? -Zapytałam

No,chce po prostu z tobą posiedzieć i mam chińszczyznę -powiedział podnosząc do góry reklamówki. Usiedlismy na kanapie i zaczęliśmy jeść.

Wiesz, gdy byliśmy w trasie, Niall nie utrzymywał z tobą za bardzo kontaktu prawda? -Zapytał brunet

No praktycznie wcale nie pisaliśmy ani nic, a co? -Odpowiedziałam

No bo wiesz ciągle o tobie mówił. Ze on chce wrócić do Londynu i spędzić trochę czasu z tobą itp. No, ale nie rozumiem dlaczego do ciebie nie napisał -powiedział Lou

Ja też tego nie rozumiem -odpowiedziałam.

Spędziłam wieczór z Louisem śmiejąc się i oglądając jakieś filmiki z trasy na jego telefonie.

Dobra musze lecieć, widzimy się jutro -powiedział chłopak, wyciągnął paczkę papierosów, ubrał Vansy i juz miał wychodzić ale go zatrzymałam

Ej jest dopiero 22:10 jeśli masz ogień to możemy się przejść -powiedziałam ubierając buty i wychodząc z domu razem z moim przyjacielem.

Usiedlismy na ławce w parku i zaczęliśmy
palić.

Wiesz w sumie to fajnie znowu móc spędzić z tobą czas -powiedział Louis.

Ej, a jak tam u ciebie i Harrego? -Zapytałam zmieniając temat

No wiesz, jest inaczej, yyy...no my juz.... No wiesz, stwierdziliśmy ze zrobimy sobie przerwę wiesz o co chodzi -powiedział Louis jąkając się, i wypuszczając dym.

Wiesz ze wasz związek o nazwie,, Larry Stylinson " jest mega popularny w sieci? Ty i Hazzuś jesteście idealni dla siebie -powiedziałam

Ugh... Wiem ale ostatnio jakoś się nie dogadujemy -powiedział chłopak wyrzucając peta.

Mam nadzieje ze wszystko się ułoży Lou -powiedziałam także wyrzucając peta i wstając.

Nie jest ci zimno? -Zapytał chłopak

Trochę -odpowiedziałam, a Louis ściągnął kurtkę (coś podobnego do czarnej bomberki), i bluzę którą mi podał,  a na siebie ubrał kurtkę. Ubrałam bluzę i od razu poczułam zapach perfum Louisa.

Lepiej -zapytał obejmując mnie ramieniem

Lepiej przyjacielu -odpowiedziałam przytulajac Louisa. Wróciliśmy pod mój dom. Staliśmy przed drzwiami mojego domu w ciszy, Lou patrzył na dom Harrego i był zamyślony.

Po prostu do niego idź i z nim pogadaj -powiedziałam

Ale nie wiem jak -odpowiedział.

Może ja z nim jutro pogadam czy coś -odpowiedziałam

Ooo, okej to by było fajne -powiedział poprawiając włosy

Ohh uwielbiam cie serio-powiedziałam ze śmiechem

Ja ciebie tez, dobra ja lecę widzimy się jutro -powiedział przytulajac mnie, pocałowałam go w policzek i weszłam do domu. Nalałam sobie do szklanki soku pomarańczowego i usiadłam na blacie. Znowu usłyszałam pukanie do drzwi

Louis jeśli to ty to nie od razu ci mowie ze nie oddam ci bluzy -powiedziałam podchodząc do drzwi.

Otworzyłam je i zobaczyłam Nialla. Był ubrany w czarne rurki, białą koszulkę i czarną kurtkę (tez coś w stylu czarnej bomberki) .

A to ty -powiedziałam

No ja, mogę wejść? -Zapytał

Wejdź -odpowiedziałam przytulajac go ba przywitanie

Palisz? -Zapytał

Mogę cię zapytać o to samo -odpowiedziałam czując mieszaninę drogich perfum i papierosów

No okej to co tam? -zapytał

Nic, co cię do mnie sprowadza? -zapytałam

Okej wiem ze jesteś na mnie zła jeśli chcesz żebym wyszedł to powiedz -powiedział

Przepraszam Niall jestem po prostu zmęczona -odpowiedziałam siadając na krzesełku barowym

Nie przepraszaj, przyszedłem nie w porę okej rozumiem, ale skarbie widzimy się jutro -powiedział podnosząc mój podbródek tak ze jestem na równo z jego oczami

Tak Niall widzimy się jutro -powiedziałam i pocałowałam go w nos

Okej ja lecę ale podjadę po ciebie rano 7:30 może być? -Zapytał

Okej -powiedziałam i chłopak wyszedł. Pobiegłam szybko do łazienki,  wzięłam prysznic i położyłam się do łóżka od razu zasypiając.

Please Stay...||N.HOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz