Scarlett Pov
No więc pierwszy koncert miał być w Londynie. Gdy dojechaliśmy na miejsce byka godzina 15:30. Chłopcy nie chcieli się narażać na fanki wiec wysłali mnie do McDonalda, na szczęście Luke ze mną poszedł,bo sama bym się z tym nie zabrała.Nie boisz się fanów? -Zapytałam
Nie, bo nie jesteśmy jeszcze as tak bardzo sławni. Ale jakby był tu jakiś nasz fan to byłoby fajnie -powiedział Luke.
Jak w ogóle udało wam się załatwić ten support?-Zapytałam
No wiesz zadzwonił do Mnie Simon i jakoś tak, wiesz my jesteśmy fanami one direction haha-powiedział ze śmiechem
Okej, dobra zmieniając temat to chyba Niall chciał najwięcej jedzenia no nie? -Zapytałam
Tak, nie wiem jak on to robi ze je tyle i tego nie widać -powiedział
Ja jak wciągne powietrze to już ważę jakieś dziesięć kilo więcej -powiedziałam
Ejj, Scay spokojnie, wyglądasz bardzo dobrze -powiedział obejmując mnie ramieniem
Wyszliśmy z McDonalda z czterema torbami jedzenia. Gdy weszliśmy do busa od razu podbiegł do nas Niall
Scarlett nic ci nie jest?? Nie było was ponad godzinę, myślałem ze was fanki napadly czy coś -powiedział
Nie, wszystko okej, bierz jedzenie i je wypakuj -powiedziałam podając blondynowi swoje torby. Luke zrobił to samo. Weszliśmy do kuchni i wszyscy usiedlismy przy stole. Po jakiejś godzinie przyszedł Simon
Dobra zbierajcie się Lou wasza stylistyka juz na was czeka. -Powiedział i wyszedł.
Juz dzwonie do Prestona -powiedział Harry
No,juz,Okej..oke...spokojnie...dobra, czekamy. -I tyle słyszeliśmy tylko z tej rozmowy
Niestety ale razem z Geo stoją w jakimś korku, będą za pół godziny -powiedział Harry siadając na krześle.
Myślicie że to przez fanki? -Zapytałam
Taj, to bardzo możliwe, na takim jednym kincercie było nawet 800 tysięcy osób, to był nasz największy koncert.-powiedział Louis.
Simooon!! Simooon jesteś tu!!?!! -Krzyknął Liam
Tak tak, co się stało? -Zapytał
Preston i Geo będą mieli pół godziny opóźnienia, musimy poczekać -wyjaśnił Liam
Okej, to będziemy w garderobie o... 17;10 jeśli to będzie pół godziny -powiedział Simon patrząc na zegarek.
O której mamy mag? -Zapytał Niall
18;30 wiec spokojnie -powiedział Simon
A 5sos tez ma?-Zapytał Louis
Nie. Supporty nie mają Meet and Greatów, mają tylko koncert -powiedział mężczyzna i wyszedł
O 17;15 byli ochroniarze.
Boże chłopaki przepraszamy, kurde wszystko przez te wasze fanki, niektóre chyba nas rozpoznały bo kanały nam żebyśmy wam przekazali ze was kochają i w ogóle -powiedział George
Dobra luz Geo ważne ze jesteście. -Powiedział Harry
Dobra idziemy -Powiedział Niall.
Ubrałam bluzę Nialla, i założyłam kaptur żeby jak najbardziej zakryć twarz. Szliśmy w grupie byłam wtulona w bok Nialla przede mną szedł Liam, obok mnie Louis objęty ramieniem przez Harrego a za mną Luke, obok którego szedł Michael, Calum i Ashton. Fanki strasznie piszczały. Gdy weszliśmy do garderoby, zajęłam kaptur i puscilam Nialla
Widzisz nie było aż tak źle Aniołku -powiedział całując mnie w głowę.
Chłopcy dali świetny koncert. Zrobiłam im kilka zdjęć i wstawiłam je na Twittera
@ScarlettOficial
Najlepszy koncert chłopcy, widzimy się nasteonym razem xx
CZYTASZ
Please Stay...||N.H
Teen FictionScarlett i Niall, dawni przyjaciele z dzieciństwa... Po 10 latach, przypadkiem spotykają się w liceum. Ich życie bardzo się zmienia. Jeśli chcesz się do wiedzieć co będzie się tu działo to zapraszam do czytania ;) |13012018|